Policyjne kamery będą szpiegować mieszkania?

Wcześniejsze informacje agencji dpa potwierdził w piątek dziennikarzom rzecznik ministra spraw wewnętrznych Stefan Paris. Jak dodał, zainstalowanie mikrofonów i minikamer wewnątrz i na zewnątrz mieszkań będzie możliwa w wyjątkowych przypadkach zagrożenia bezpieczeństwa państwa.

Rzecznik zauważył, że podobne regulacje dotyczące uprawnień policji obowiązują już w kilku niemieckich krajach związkowych.

Według projektu ustawy materiały z nagrań wideo oraz podsłuchów zainstalowanych w prywatnych pomieszczeniach będą mogły być skierowane i wykorzystane jedynie przeciwko podejrzanemu.

BKA jest centralną niemiecką instytucją do walki z przestępczością zorganizowaną.

Według dpa, która dotarła do rządowego projektu ustawy, rozszerzenie uprawnień funkcjonariuszy urzędu o filmowanie prywatnych mieszkań budzi sceptycyzm we współrządzącej Niemcami SPD.

Potrzeba obserwacji za pomocą kamer wideo nie jest zrozumiała sama przez się. To trzeba bardzo dokładnie i dobrze uzasadnić - powiedział gazecie "Neue Osnabruecker Zeitung" szef komisji spraw wewnętrznych w Bundestagu Sebastian Edathy.

Rozwiązanie to ma być jednak wynikiem kompromisu między socjaldemokratyczną minister sprawiedliwości Brygitte Zypries a ministrem spraw wewnętrznych Wolfgangiem Schaeuble z CDU.

Zypries udało się wprawdzie zapobiec ustawowemu zapisowi umożliwiającemu policji włamywanie się do prywatnych mieszkań w celu instalowania w prywatnych komputerach podejrzanych osób programów szpiegujących zawartość twardych dysków. Jednak przystała ona na zapis o obserwacji prywatnych mieszkań.

Podczas zakończonej w piątek konferencji ministrów spraw wewnętrznych niemieckich krajów związkowych w Bad Saarow zaakceptowano projekt ustawy rozszerzającej uprawnienia BKA.

Pozwoli ona też m.in. na śledzenie zawartości twardych dysków komputerów podejrzanych osób przez instalowanie na nich za pośrednictwem łączy internetowych programów szpiegowskich tzw. trojanów (koni trojańskich).

Proponowane przez Wolfganga Schaeublego nowe metody walki z terroryzmem, takie jak obserwacja i podsłuchiwanie prywatnych mieszkań oraz szpiegowanie zawartości komputerów, budzą w Niemczech sporo kontrowersji oraz zarzuty o zbyt daleko idącą ingerencję władz w sferę prywatną obywateli. (ap)

Anna Widzyk