Policyjna broń znalazła się w środowiskach przestępczych
Część policyjnej broni, która 6 lat temu miała zostać komisyjnie zniszczona, odnaleziono w środowiskach przestępczych. Prokuratura przesłała do olsztyńskiego sądu akt oskarżenia 3 policjantów, którzy są zamieszani w tę sprawę. Staną przed olsztyńskim sądem za poświadczenie nieprawdy w dokumentach.
02.01.2004 | aktual.: 02.01.2004 13:23
Oskarżeni to były komendant policji w Szczytnie Krzysztof P. - obecnie na emeryturze, oraz dwaj funkcjonariusze olsztyńskiej Komendy Wojewódzkiej Policji - Krzysztof B. i Zbigniew K.
Sześć lat temu 100 pistoletów maszynowych miało być zniszczonych w hucie w Ostrowcu Świętokrzyskim. Przed przetopieniem broń miał być unieszkodliwiona przez policyjnych rusznikarzy. Jednak, co najmniej jeden sprawny kałasznikow trafił w ręce przestępców. Znaleziono go rok temu w samochodzie podwarszawskiego gangu, który napadał na TIR-y i konwoje pocztowe. W aucie były też policyjne mundury.
Prokuratura Olsztyn-Południe bada jak broń dostała się w ręce przestępców. Wiadomo, że pistolety maszynowe dotarły z Olsztyna do Ostrowca w zaplombowanych, metalowych skrzyniach. Tam prawdopodobnie skradziono jednego lub więcej kałasznikowów. Policjantom grozi do 5 lat więzienia.