Policjant z Częstochowy pomógł uratować dziecko
• Funkcjonariusz z Częstochowy odebrał telefon od płaczącej kobiety
• Dzwoniąca poinformowała go, że jej dziecko nie oddycha i zaczyna sinieć
• Policjant telefonicznie, krok po kroku, wyjaśniał jej, jak powinna prowadzić reanimację
06.06.2016 12:09
Funkcjonariusz policji z Częstochowy odebrał telefon od zrozpaczonej kobiety, która z płaczem wyjaśniła mu, że jej 19-miesięczne dziecko nie oddycha. Według relacji matki, dziewczynka zaczęła już robić się sina.
Policjant nie stracił zimnej krwi i przez telefon dokładnie instruował kobietę, jak ma przeprowadzić reanimację. Jednocześnie skontaktował się z pogotowiem i poprosił o natychmiastowe wysłanie na miejsce karetki.
Jeszcze przed jej przyjazdem dziecko zaczęło samodzielnie oddychać. Odzyskało też przytomność i zaczęło płakać. Przez cały ten czas funkcjonariusz starał się uspokoić rodzinę i podtrzymywał rozmowę aż do czasu przyjazdu ratowników, którzy zabrali dziewczynkę do szpitala.