Policjanci z gliwickiej drogówki kazali sobie płacić pijanym kierowcom. Usłyszeli zarzuty
Wystawiali mandaty za fikcyjne wykroczenia, brali pieniądze od pijanych kierowców. Sześciu podoficerów wydziału ruchu drogowego w Żorach usłyszało zarzuty korupcyjne.
29.08.2018 | aktual.: 29.03.2022 14:04
– Zatrzymani policjanci są podejrzani o przyjmowanie łapówek w zamian za zaniechanie podjęcia czynności służbowych wobec sprawców ujawnionych wykroczeń, a nawet przestępstw – powiedziała w rozmowie z portalem katowice.wyborcza.pl prok. Joanna Smorczewska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Śledczy ustalili, że 6 podoficerów wydziału ruchu drogowego w Żorach brało pieniądze od kierowców zatrzymanych na DK81 lub na drogach dojazdowych do autostrady A1. Zazwyczaj łapówki wręczały im osoby zatrzymane za zbyt szybką jazdę.
– Były jednak przypadki, że funkcjonariusze brali też pieniądze od osób, które prowadziły auta pod wpływem alkoholu – podkreśliła prok. Smorczewska. Śledczy twierdzą, że policjanci wystawiali zatrzymanym kierowcom mandaty za fikcyjne wykroczenia.
Przeszukano mieszkania podoficerów
– Tak się działo, kiedy zatrzymanemu kierowcy za popełnione wykroczenie groziły maksymalny mandat i maksymalna liczba punktów karnych. Wtedy w zamian za łapówkę policjanci wystawiali im mandat np. w wysokości 100 zł za jakieś fikcyjne wykroczenie – powiedziała w rozmowie z portalem osoba "znająca kulisy sprawy".
O sytuacji dowiedziało się Biuro Spraw Wewnętrznych. Rozpoczęto śledztwo. W ciągu kilku miesięcy zebrano materiał dowodowy, na podstawie którego we wtorek zatrzymano podoficerów i przeszukano ich mieszkania. Dzień później zostali zawieszeni w czynnościach służbowych.
Źródło: katowice.wyborcza.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl