Policjanci w całym kraju protestują przeciwko niskim pensjom
W całym kraju część policjantów rozpoczęła nieoficjalny strajk. Na internetowych forach od kilku tygodni umawiali się, aby dziś nie przyjść do pracy. Jedni wzięli zaległe urlopy za nadgodziny, inni oddają krew i z tej okazji mogą skorzystać z dnia wolnego.
09.03.2007 12:35
Oddając krew i biorąc wolne, policjanci protestują przeciwko niskim pensjom i biurokracji w resorcie. Funkcjonariusz rozpoczynający pracę w policji zarabia około tysiąca stu złotych. Niewiele większą pensję dostaje policjant z wieloletnim stażem.
Do ogólnopolskiego protestu policji przyłączyli się między innymi funkcjonariusze z Olsztyna. Od rana regionalną stację krwiodawstwa odwiedziło 15 policjantów. Według nieoficjalnych danych, w Olsztynie z wolnego dnia skorzystało co najmniej kilkudziesięciu funkcjonariuszy. Komenda wojewódzka policji nie udziela jednak informacji na ten temat i odsyła dziennikarzy do komendy głównej.
W stacji krwiodawstwa w Poznaniu odnotowano większą liczbę dawców, ale nie można określić, którzy z nich to policjanci.
Tak wygląda również protest w zachodniopomorskiem, gdzie część policjantów protestuje przeciw niskim zarobkom i złym warunkom pracy. W stacji krwiodawstwa i krwiolecznictwa w Szczecinie spory ruch. Od rana krew oddało tam krew 11 policjantów i cały czas przychodzą kolejni. Ile krwi oddali funkcjonariusze będzie wiadomo wieczorem.
Z kolei szef związku zawodowego małopolskich policjantów Janusz Łabuz powiedział, że każdy funkcjonariusz sam zdecyduje, czy przyłączyć się do protestu. Związkowcy przypominają, że w ubiegłym roku padł smutny rekord. Ze służby odeszło 6 tysięcy policjantów.
W woj. dolnośląskim policja nie strajkuje - powiedziała rzeczniczka tamtejsze komendy wojewódzkiej Beata Tobiasz. Możemy protestować, ale nie protestujemy. W naszym województwie policja pracuje normalnie. Wszyscy przyszli do pracy tak jak planowano. Patrole też wychodzą normalnie.
Także rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. Agata Sałatka zapewniła, że funkcjonariusze z lubuskiego garnizonu nie prowadzą żadnej akcji protestacyjnej. Nie mamy informacji, by policjanci brali zwolnienia lub urlopy i nie stawiali się w pracy - dodała. Akcji protestacyjnej nie planują też tamtejsi związkowcy.
W Warszawie nie ma akcji protestacyjnej. Policjanci pracują normalnie - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Sokołowski.
Wszyscy się do służby stawili, nie ma żadnych braków - powiedziała rzecznik wielkopolskiej policji Ewa Olkiewicz.
Przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów Antoni Duda powiedział, że z informacji, które docierają do związku nie wynika, by pojawiające się na internetowych forach policyjnych apele o wzięcie udziału w proteście spotkały się z dużym odzewem.
Mamy sygnał, że rano krew oddało w całym kraju ok. kilkuset policjantów. Prawdopodobnie część funkcjonariuszy wzięła też wolne. Nie mamy jednak informacji o zbiorowych takich przypadkach - podkreślił. Zaznaczył, że związek nie organizował ani nie uczestniczy w tym proteście.
Protest policjantów jest nieoficjalny, bo nie organizują go związki zawodowe, a funkcjonariusze szczegóły uzgadniali przez Internet.
Od kilku miesięcy na internetowych forach policyjnych pojawiały się propozycje, by 9 marca policjanci na znak protestu przeciw niskim płacom nie nakładali mandatów i punktów karnych lub oddawali krew - dzięki czemu będą mogli wziąć dzień wolny. Chodzi także o zapisy podpisanej w lutym przez prezydenta ustawy o modernizacji służb mundurowych w latach 2007-2009, zgodnie z którymi podwyżki dla nich miały wynikać w całości z systemu motywacyjnego i dodatków motywacyjnych, a nie dotyczyć podstawy uposażenia. Zdaniem policjantów takie rozwiązanie jest niesprawiedliwe i nie poprawi sytuacji tych, którzy zarabiają najmniej.
W styczniu 2007 r. właśnie z powodu rozdziału środków na podwyżki dla funkcjonariuszy w spór zbiorowy z komendantem głównym wszedł również związek zawodowy policjantów. W środę podpisał jednak z szefem policji porozumienie zgodnie z którym podwyżki w dużej części mają dotyczyć podstawy wynagrodzenia.
To, by podwyżki nie dotyczyły jedynie dodatków motywacyjnych, ale też podstawy wynagrodzenia, zaproponował na poniedziałkowym spotkaniu z komendantami wojewódzkimi i związkami zawodowymi szef MSWiA Janusz Kaczmarek. W myśl jego propozycji 66% podwyżek ma objąć podstawę wynagrodzenia, 34% - dodatku motywacyjnego.
Zgodnie z ustawą o modernizacji służb mundurowych w latach 2007 - 2009 ma zostać przeznaczonych na nie dodatkowo ponad 6 mld złotych. Większość - ponad 4,4 mld zł - ma być przekazane na policję. Pensje funkcjonariuszy w ciągu najbliższych trzech lat mają wzrosnąć średnio ok. 700 zł brutto.
Ustawa zakłada również modernizację i zakup sprzętu dla policji, straży pożarnej, granicznej i BOR oraz remonty ich siedzib.