Policjanci strzelali na plantacji konopi
Policjanci użyli broni palnej, aby zatrzymać młodych mężczyzn podejrzewanych o uprawianie konopi w powiecie starachowickim w woj. świętokrzyskim - poinformowała rzeczniczka świętokrzyskiej policji, Elżbieta Różańska-Komorowicz.
20.08.2004 | aktual.: 20.08.2004 14:08
Do zdarzenia doszło w czwartek. Policjanci urządzili zasadzkę na nieużytkach w miejscowości Szeligi, gdzie przed miesiącem odkryli posadzone konopie. Usiłowali zatrzymać trzech młodych mężczyzn, którzy na plantację przyjechali fiatem 125 p.
W momencie zatrzymania mężczyźni zaczęli uciekać. Dwóm udało się wsiąść do samochodu, którym chcieli rozjechać policjantkę. Policjanci oddali strzał ostrzegawczy, a następnie trzy strzały w kierunku samochodu. Uszkodzili oponę i lusterko. Mimo to uciekający nie zatrzymali się. Rozpoczęto pościg. Podejrzewanym udało się przejechać jeszcze ok. dwóch kilometrów i dopiero wtedy niesprawne auto zatrzymało się. Nikt nie został poszkodowany - powiedziała Różańska.
Dwaj zatrzymani mężczyźni są w wieku 19-22 lat, pochodzą z gminy Brody. Zostaną im postawione m.in. zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza oraz zarzuty z ustawy o zapobieganiu narkomanii. Poszukiwany jest trzeci mężczyzna, który zdołał uciec - dodała.
Na plantacji rosło ok. 5 kg dojrzałych roślin konopi. W mieszkaniu jednego z zatrzymanych znaleziono nasiona i susz konopi.