Policjanci postrzelili grożącego im tasakiem napastnika
Policjanci postrzelili w Zabrzu agresywnego mężczyznę, który najpierw pobił na ulicy przechodnia, a potem groził funkcjonariuszom tasakiem. Postrzelony trafił do szpitala.
29.09.2011 | aktual.: 29.09.2011 11:58
Rzecznik zabrzańskiej policji Marek Wypych powiedział, że rano policjanci zostali wezwani na ul. Zaolziańską, gdzie ktoś pobił przechodnia. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce awanturnik nadal był bardzo agresywny. Jednego z próbujących wylegitymować go funkcjonariuszy uderzył w twarz i uciekł do pobliskiego sklepu.
Przerażona ekspedientka schroniła się na zapleczu. Gdy policjanci przybiegli do sklepu, mężczyzna miał w ręku tasak do mięsa i zaczął nim wymachiwać. Aby obezwładnić awanturnika, policjanci użyli gazu łzawiącego, ale nie przyniosło to żadnego skutku.
- Gdy sytuacja przeniosła się przed sklep, oddali najpierw strzały ostrzegawcze, a potem w kierunku napastnika - powiedział Wypych.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala z Zabrzu-Biskupicach. Policja na razie nie podaje, jakich obrażeń doznał. Gdy przyjechała po niego karetka pogotowia, był przytomny.
NaSygnale.pl: Był w cugu i zabił Grażynkę pilniczkiem do paznokci