ŚwiatPolicjanci: niech Obama nas przeprosi

Policjanci: niech Obama nas przeprosi

Rzecznik prezydenta, Robert Gibbs, zarzucił dziennikarzom, że sztucznie podtrzymywali szum wokół aresztowania czarnoskórego wykładowcy Harvardu. Henry Louis Gates, czarnoskóry wykładowca Harvardu, został aresztowany za próbę włamania do własnego domu w Cambridge.
Związki zawodowe policjantów domagają się od Baracka Obamy przeprosin za niepochlebny komentarz o ich pracy.

Zarzuty przeciwko naukowcowi (o zakłócanie porządku publicznego) zostały oddalone, jednak stwierdził on, że padł ofiarą rasistowskich stereotypów. W obronie afroamerykańskiego wykładowcy stanął także prezydent Barack Obama, który podczas konferencji prasowej poświęconej reformie służby zdrowia, stwierdził, że policja w Cambridge "zachowała się głupio".

Ta niefortunna wypowiedź stała się przyczyną szerokiej debaty w mediach na temat znaczenia rasy w Stanach Zjednoczonych po wyborze pierwszego afroamerykańskiego prezydenta. Zarzucano Obamie stronniczość, że broniąc wersji wydarzeń Henry'ego Louisa Gatesa, przeczy istnieniu w Ameryce "ślepych na kolor skóry" służb publicznych.

Nie pomogły też wyjaśnienia Roberta Gibbsa, który po stwierdzeniu, że prezydent Obama szanuje i docenia ciężką pracę policjantów, zaznaczył, że cała historia została rozdmuchana, ponieważ trafiła w czuły punkt pełnych obsesji ludzi mediów.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)