2500 zł i 15 punktów. Policjanci mu nie odpuścili

Nawet 2,5 tys. zł może kosztować jedna z pierwszych randek z nową dziewczyną pewnego mężczyznę z Mazowsza. Wszystko przez prędkość, z jaką do niej jechał.

Policjant z drogówki w trakcie patrolu.
Policjant z drogówki w trakcie patrolu.
Źródło zdjęć: © Materiały WP | Adobe
oprac. DAS

10.01.2023 | aktual.: 10.01.2023 15:31

Policjanci z białostockiej drogówki opublikowali w mediach społecznościowych nagranie rajdu na drodze ekspresowej S8. Jak przekonują, zrobili to ku ważnej przestrodze.

Kierującym, którego musieli zatrzymać ze względu na nieprzepisową jazdę, był mężczyzna z Mazowsza. 35-latek wpadł, bo zlekceważył przepisy i pędził wspomnianą drogą znacząco powyżej dozwolonego ograniczenia. Rejestrator wskazał, że jechał on swoim autem ponad 190 kilometrów na godzinę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Tłumaczył się randką z nową dziewczyną

Do zatrzymania doszło w okolicach Jeżewa, niedaleko Białegostoku. 35-letni mężczyzna, który przekroczył prędkość o 71 kilometrów na godzinę, próbował wytłumaczyć się przed policjantami ważnymi sprawami osobistymi.

Po krótkiej rozmowie z funkcjonariuszami okazało się, że mężczyzna spieszył się na spotkanie z nową dziewczyną.

Tłumaczenie na niewiele się zdało, bo 35-latek i tak został ukarany za drastyczne złamanie przepisów. Oprócz 15 punktów karnych, będzie musiał zapłacić 2,5 tys. zł mandatu.

Źródło: Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku

Źródło artykułu:WP Wiadomości
drogówkamandat drogowys8
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (57)