Policjanci będą prowokować...policjantów
Funkcjonariusze policyjnej służby wewnętrznej są przygotowywani do organizowania prowokacji, które będą stosowane wobec policjantów podejrzewanych o branie łapówek.
29.01.2003 15:56
Szkolenia dotyczą skutecznego użycia i dokumentowania procedur kontrolowanego wręczania korzyści majątkowych.
"Chodzi o to, żeby po użyciu tych technik nie dochodziło do obalenia podczas przewodu sądowego dowodów przyjęcia łapówki" - powiedział w Opolu rzecznik komendanta głównego policji komisarz Sławomir Cisowski. Policja nie ujawnia, kiedy procedury kontrolowanego wręczania łapówek zostaną użyte.
Zastępca komendanta głównego policji nadinspektor Adam Rapacki zapewnił, że prowokacje będą stosowane tylko w przypadkach uzasadnionych podejrzeń.
"Nie ma mowy o tym, żeby ktoś kogoś prowokował do wzięcia łapówki, jeżeli nie ma wskazań, że to wcześniej czynił" - powiedział Rapacki.
"Policja ma uprawnienia do kontrolowanego wręczenia łapówki. Tego typu metody może stosować tam, gdzie są uzasadnione podejrzenia, że ktoś bierze łapówki, że jest skorumpowany" - dodał.
W praktyce będzie to wyglądać tak, że jeżeli np. patrol drogówki będzie podejrzewany o branie łapówek, to specjalnie przeszkoleni funkcjonariusze wydziału wewnętrznego jadąc nieoznakowanym samochodem celowo popełnią wykroczenie. Po zatrzymaniu zaproponują swoim kolegom wzięcie łapówki w zamian za odstąpienie od wymierzenia kary. Przebieg zdarzenia będzie rejestrowany.
"To jest znakomity materiał dowodowy, kiedy dysponuje się nagraniem, że ktoś żąda łapówki, widać jak wręcza mu się pieniądze, a potem się je odzyskuje. Jest to znakomita metoda do walki z korupcją" - tłumaczył Rapacki.
Policjanci z wydziału wewnętrznego przejdą specjalne szkolenie, żeby w kontaktach ze swoimi kolegami zachowywać się jak cywile.
"Mamy już policjantów przygotowanych do tego i nikt nie jest w stanie rozpoznać, że to jest funkcjonariusz" - mówił zastępca komendanta głównego. (iza)