Policja zatrzymała mężczyznę, który postrzelił 10‑latkę
Policja zatrzymała 28-letniego mieszkańca Sochaczewa, podejrzanego o postrzelenie z wiatrówki 10-letniej dziewczynki. Mężczyzna tłumaczył, że strzelał z wiatrówki, bo chciał przestraszyć wróble.
05.03.2013 | aktual.: 05.03.2013 19:01
Jak poinformowała we wtorek oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie sierż. Agnieszka Skórzyńska, w poniedziałek po południu dziewczynka wracała z grupą innych dzieci ze szkoły do domu. - W pewnym momencie poczuła ból w prawej dłoni. Kiedy dotarła do domu, rodzice widząc zranioną rękę, niezwłocznie zawieźli córkę do szpitala - powiedziała Skórzyńska.
Policjanci, po wytypowaniu miejsca, z którego mógł paść strzał, na terenie jednej z posesji w pomieszczeniu gospodarczym znaleźli wiatrówkę oraz śrut.
Funkcjonariusze zatrzymali do wyjaśnienia 28-letniego mężczyznę. Był trzeźwy. Wyjaśnił, że strzelał z wiatrówki, bo chciał przestraszyć wróble.
Rzeczniczka powiedziała, że prowadzone są kolejne czynności w tej sprawie. Najprawdopodobniej jeszcze we wtorek zatrzymany mężczyzna usłyszy zarzut narażenia dziecka na bezpośrednią utratę zdrowia lub życia. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dziewczynka trafiła do warszawskiego szpitala, gdzie przeszła zabieg operacyjny. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.