Policja zatrzymała 15 członków tzw. grupy mokotowskiej
15 osób z tzw. grupy mokotowskiej, podejrzanych m.in. o przemyt i handel narkotykami oraz napady z bronią, zatrzymała warszawska policja. Według śledczych zatrzymani mogą mieć związek z przestępcami, którzy napadli na konwojentów w Wólce Kosowskiej.
28.05.2014 | aktual.: 28.05.2014 14:44
We wtorek nad ranem funkcjonariusze - wsparci przez antyterrorystów - weszli do kilkunastu mieszkań na terenie Warszawy i okolicznych miejscowości. Zatrzymano 15 osób. Zabezpieczono m.in. pistolet maszynowy Skorpion, amunicję oraz środki odurzające - poinformował rzecznik komendanta stołecznego policji st. asp. Mariusz Mrozek.
Wśród zatrzymanych są mężczyźni podejrzani o kierowanie grupą mokotowską: 39-letni Artur N. ps. "Yogi", 37-letni Sebastian L. ps. "Lepa" oraz 36-letni Artur N. ps. "Arczi".
- Działania realizowane były w ramach postępowania prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie i miały na celu likwidację zorganizowanej grupy przestępczej, tzw. grupy mokotowskiej - powiedział rzecznik.
14 osobom przedstawiono zarzuty dotyczące m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej, obrotu znacznymi ilościami m.in. amfetaminy, heroiny oraz substancji psychotropowych.
Członkowie grupy odpowiedzą także za napad z użyciem broni palnej na zakład jubilerski, do którego doszło w sierpniu 2011 roku przy ulicy Puławskiej w Warszawie oraz za napad, także w 2011 r., na dom w okolicach miejscowości Magnuszew koło Kozienic.
Według śledczych zatrzymane osoby mają związek z przestępcami, którzy w marcu 2013 r. dokonali głośnego napadu rabunkowego na konwojentów dostarczających gotówkę do banku w Wólce Kosowskiej.
Warto przypomnieć: 14 marca pracownicy prywatnej firmy ochrony osób i mienia dostarczali gotówkę do placówki bankowej na terenie targowiska w Wólce Kosowskiej. W momencie wejścia do środka hali targowej zostali zaatakowani przez trzech zamaskowanych i uzbrojonych mężczyzn, którzy oddali w ich kierunku strzały z broni palnej. Dwoje konwojentów zostało rannych. Sprawcy zabrali worki z pieniędzmi i uciekli do samochodu, w którym czekał ich wspólnik. Ich łupem padło ponad 4,2 mln zł. Po napadzie rannych kobietę i mężczyznę przewieziono do szpitali, gdzie byli operowani.
W ciągu kilku miesięcy zatrzymanych i aresztowanych zostało kilkanaście osób, podejrzanych m.in. o zbrojny napad i usiłowanie zabójstwa konwojentów. Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Zbigniew Jaskólski informował wówczas, że śledztwo dotyczy działalności zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym, która jest odłamem tzw. grupy mokotowskiej.
Grupa mokotowska była przez policję określana jako jedna z najniebezpieczniejszych w Polsce, specjalizowała się w napadach na tiry, handlu bronią i narkotykami (także na skalę międzynarodową), praniu brudnych pieniędzy. Likwidacja grupy przez policję zaczęła się pod koniec 2005 roku, gdy Centralne Biuro Śledcze zatrzymało kilkunastu jej członków.
Dotychczasowe działania policjantów z "terroru" poza zatrzymaniami pozwoliły na zabezpieczenie ponad 20 kilogramów środków odurzających oraz wielu przedmiotów pochodzących z przestępstw, w tym biżuterii o wartości ponad 1 miliona złotych. Na poczet przyszłych kar policjanci zabezpieczyli do chwili obecnej ponad pół miliona złotych w gotówce. Wideo z akcji antyterrorystów: