Policja zastrzeliła przypadkiem 7‑letnią dziewczynkę
Siedmioletnia dziewczynka Aiyana Jones została nieumyślnie zastrzelona przez policjanta, gdy funkcjonariusze z Detroit przeszukiwali dom - informuje news.yahoo.com.
Ralph Godbee z policji powiedział na konferencji, że kula trafiła czarnoskórą dziewczynkę w kark. - To najgorszy koszmar każdego rodzica, tak samo jak każdego policjanta - przyznał Godbee. Ofiara zmarła w szpitalu. Aiyana spała na kanapie w bliźniaku, gdy doszło do tragedii. Policja ze specjalnego oddziału szukała w niedzielę o godz. 12.40 mężczyzny podejrzanego o brutalne morderstwo 17-letniego studenta Jareana Blake'a, które miało miejsce w piątek.
- Weszli do mojego domu rzucając granat ogłuszający i oddając jeden strzał. Mówią, że moja matka stawiała im opór, że chciała odebrać broń policjantowi. Moja matka nigdy z nikim nie walczyła. Zabili moje dziecko i chcę, żeby ktoś powiedział prawdę - mówił Charles Jones, ojciec dziewczynki. Policja twierdzi, że doszło do szarpaniny z 46-letnią kobietą, mimo że oficerowie mówili, że są z policji. W tej sprawie wszczęto śledztwo.
NaSygnale.pl: Jak uniknąć mandatu? Najlepsze sposoby