Policja wykorzystywała młodzież do szpiegowania rówieśników
Penetrując w poszukiwaniu przeciwników
socjalistycznego systemu środowiska młodzieżowe w NRD,
wschodnioniemiecka policja polityczna Stasi nie stroniła od
wykorzystywania młodzieży do inwigilowania rówieśników.
Około 10% z ponad 174 000 tajnych współpracowników Stasi to ludzie poniżej 25 roku życia, a co dziesiąty z nich nie miał skończonych nawet 18 lat - podał niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung". Gazeta powołuje się na dane opublikowane przez Marianne Birthler, szefową urzędu przechowującego dokumenty z archiwum ministerstwa bezpieczeństwa państwa byłej NRD.
Stasi zwalczała wszelkie przejawy niepokorności czy alternatywnych form życia wśród młodzieży. W wydanej przez urząd Birthler broszurze, która stanowi materiał do nauki, opisano trzy konkretne przykłady działań Stasi wobec młodzieży.
Autorzy pokazują m.in. los ucznia szkoły dla kelnerów, który po odrzuceniu oferty współpracy, mającej polegać na szpiegowaniu kolegów z drużyny piłkarskiej, uznany został za przestępcę. Innym przykładem jest krytycznie nastawiony wobec reżimu punkowy zespół muzyczny, poddany przez Stasi "systematycznej dezintegracji".
Z punktu widzenia Stasi ta młodzież była wrogiem - powiedziała Birthler podczas spotkania z uczniami w Berlinie. Wrogiem był każdy, kto myślał inaczej i wymykał się spod kontroli - dodała.
Jacek Lepiarz