PolskaPolicja szuka podpalacza. Pożar punktu pobrań w Piekarach Śląskich

Policja szuka podpalacza. Pożar punktu pobrań w Piekarach Śląskich

W Piekarach Śląskich doszło do pożaru w punkcie pobrań próbek do testów na koronawirusa.Według wstępnych ustaleń lokalnej policji ogień w namiocie mógł zaprószyć podpalacz.

Policja szuka podpalacza. Pożar punktu pobrań w Piekarach Śląskich
Policja szuka podpalacza. Pożar punktu pobrań w Piekarach Śląskich
Źródło zdjęć: © PAP | Mateusz Marek

15.11.2021 14:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zgłoszenie o wybuchu pożaru w punkcie pobierania materiału do testów na koronawirusa w Piekarach Śląskich zostało odebrane w niedzielę około godziny 18.00. Płomienie pojawiły się w namiocie przy ulicy gen. Jerzego Ziętka. Na miejsce zdarzenia zadysponowane zostały służby, które zabezpieczyły teren i podjęły działania gaśnicze.

"Przybyły na miejsce biegły sądowy z zakresu pożarnictwa wykonał wraz z technikiem kryminalistyki oględziny. Wstępne ustalenia biegłego wskazują, że przyczyną pożaru mogło być podpalenie poprzez oblanie łatwopalną cieczą" - informuje komenda policji w Piekarach Śląskich.

Śledczy prowadzą obecnie działania zmierzające w kierunku ustalenia sprawców. Służby apelują do osób które mogły być świadkami tego zdarzenia o zgłoszenia telefoniczne pod numerem telefonu 47 853 22 00.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (11)