"Policja potrzebuje lepszego sprzętu i warunków pracy"
Wicepremier, szef MSWiA Ludwik Dorn na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Lechem Kaczyńskim oznajmił, że zajmie się uzdrawianiem sytuacji w policji. Podkreślił, że polska policja
potrzebuje lepszego sprzętu, poprawy warunków pracy i wprowadzenia
motywacyjnego systemu płac. Zapewnić to ma opracowywana ustawa o
modernizacji służb mundurowych w latach 2007-2009.
20.07.2006 | aktual.: 20.07.2006 16:15
W Komendzie Stołecznej Policji przedstawiono wyniki pracy policji w całym kraju, a także szczegółowe, dotyczące Warszawy. W konferencji wzięli udział: prezydent Lech Kaczyński, wiceminister SWiA nadzorujący policję Władysław Stasiak oraz komendanci policji - główny Marek Bieńkowski i stołeczny Jacek Kędziora.
Policja jest swoistą inwestycją w to, by obywatele czuli się bezpieczniej - mówił Dorn.
Minister podkreślał, że zmiany warunków pracy policjantów i wprowadzenie motywacyjnego systemu płac są konieczne, gdyż w przeciwnym razie państwu grozi załamanie się systemu bezpieczeństwa wewnętrznego i bezpieczeństwa obywateli. Dodał, że brak perspektyw, m.in. finansowych, może prowadzić do rezygnacji ze służby doświadczonych policjantów i braku napływu do tej formacji młodych, zdolnych ludzi.
Idący na służbę funkcjonariusz musi mieć nowoczesną, niezacinającą się broń, musi wiedzieć, że w czasie akcji ta broń go nie zawiedzie - powiedział Dorn. Dodał, że w wielu polskich miastach są komisariaty, których bardzo zły stan techniczny może zagrażać przebywającym w nich ludziom. Tu jest konieczne wsparcie. Podobnie jak w łączności i informatyce - powiedział.
Pomóc w rozwiązaniu tych kwestii ma opracowywana ustawa o modernizacji policji, straży pożarnej, straży granicznej i BOR w latach 2007-2009. Zakłada ona 30% coroczny wzrost środków na służby, m.in. na motywacyjny system płac i zakup sprzętu (w budżecie państwie na te cele ma być zabezpieczonych dodatkowo 6 mld zł, w tym na policję - 4 mld). Pensje policjantów w ciągu trzech lat mają wzrosnąć średnio o ok. 720 zł. brutto.
Wsparcie celów związanych z ustawą zapowiedział też prezydent Lech Kaczyński. Znam ją (ustawę), będę rozmawiał z nowym premierem, czy ma to być projekt rządowy, czy ewentualnie będzie to projekt urzędu prezydenta. Na pewno do działań idących w tym kierunku przystąpimy, bo są one całkowicie niezbędne - powiedział.
Z przedstawianych podczas konferencji statystyk wynika, że w pierwszej połowie 2006 r., w porównaniu z analogicznym okresem 2005 r., w Polsce spadła liczba przestępstw kryminalnych - m.in. rozbojów, kradzieży samochodów, gwałtów i włamań. Wzrosła też ich wykrywalność. W samej Warszawie liczba przestępstw kryminalnych spadła o 25%.
Warszawa jest - co się rzadko zdarza - bardzo daleko od czołówki, jeżeli chodzi o miasta gdzie przestępczość jest największa. Znajduje się obecnie na 13 miejscu w kraju. To jest ewenement - podkreślał prezydent zaznaczając, że jest to m.in. efekt działań rozpoczętych jeszcze gdy on sam był prezydentem stolicy.
W Warszawie jest lepiej niż było, ale to nie oznacza, że jest tak jak powinno. W Polsce jest również lepiej niż było, ale to jest dalekie od tego, co powinno być - mówił Kaczyński. Naszym celem nie jest Polska bezpieczniejsza, niż wczoraj, a Polska bezpieczna. I nie obywatel bezpieczniejszy, niż wczoraj, a obywatel bezpieczny - dodał.
Analizując przedstawiane statystyki prezydent zwrócił uwagę, że nie spadła liczba zabójstw. Podkreślił, że będzie w tej sprawie zalecać zarówno ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze, jak i szefowi MSWiA i służbom wykazywanie maksimum zawziętości i nieufności m.in. w rozstrzyganiu, czy coś jest zabójstwem, czy nie.
Komendant główny policji Marek Bieńkowski wśród priorytetów stojących przed polską policją wymieniał natomiast likwidację stref bezprawia, walkę z przestępczością zorganizowaną, korupcją i narkobiznesem, zaostrzenie dyscypliny w formacji, rozbudowę Biura Spraw Wewnętrznych KGP (do końca tego roku do ok. 400 funkcjonariuszy, w 2007 r. - do 800) oraz jej dalsze "ucywilnianie" i uspołecznienie.
Zarysowały się bardzo pozytywne tendencje. O 10% mniej mamy przestępstw kryminalnych. Mamy również drastyczny spadek - o ok. 30% kradzieży samochodów, o 17% bójek i pobić. Te tendencje są bardzo obiecujące. Ale mamy jeszcze bardzo niedoskonałą policję, która musi się sama wewnątrz siebie zmieniać i to szybko - powiedział.
Jako największe sukcesy policji w 2006 r. wymienił m.in. zabezpieczanie pielgrzymki papieża Benedykta XVI, mistrzostw świata w piłce nożnej i współpracę z policjami innych krajów - np. w zatrzymaniu Polaka podejrzanego o zabójstwo młodego Belga.