Policja odtworzyła portret zaginionego 18 lat temu
Stołeczna policja przy pomocy tzw.
komputerowej progresji wiekowej zdjęcia wykonanego 36 lat temu,
odtworzyła przypuszczalny portret mężczyzny, który zaginął 18 lat
temu. Zamieszczono go na stronie internetowej www.ksp.waw.pl,
policja apeluje o informacje o losie zaginionego.
Komputerowa progresja wiekowa stosowana jest m.in. w przypadku zaginionych dzieci. Polega na postarzaniu zdjęcia przekazanego specjalistom przez bliskich. Analizuje się charakterystyczne dla rodziny tendencje zmian np. predyspozycje do tycia, łysienia, starzenia się. Na tej podstawie odtwarzany jest współczesny, przypuszczalny wygląd zaginionej osoby.
Rzadko zdarza się jednak by konieczne było postarzenie zdjęcia o tak długi okres. Stefan Wrona na zdjęciu, które nam przekazano miał 30 lat. Teraz ma 66 - powiedziała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Mężczyzna zaginął we wrześniu 1989 r. Wcześniej zadzwonił do swojej siostry z Krynicy Zdroju z informacją, że ją odwiedzi. Nigdy jednak tego nie zrobił.
Jak poinformowała oficer prasowy praskiej policji Agnieszka Hamelusz rodzina zgłosiła jego zaginięcie dopiero po 14 latach. Bliscy tłumaczyli, że był samotnikiem i nie utrzymywał z nimi zbyt bliskiego kontaktu. Przekazane policjantom zdjęcie mężczyzny trafiło do Laboratorium Kryminalistycznego KSP.
W chwili gdy zaginął ważył ok. 90 kg, miał 176 cm wzrostu. Charakteryzował się też krępą budową ciała, miał proste włosy, piwne oczy, owalną twarz, bliznę w kąciku po prawej stronie i czerwone znamię z tyłu głowy. Wiemy też, że miał tendencje do tycia a mężczyźni w tej rodzinie mają tendencję do łysienia - dodała.
Zaapelowała też by osoby, które mają jakiekolwiek informacje o losie lub miejscu pobytu mężczyzny kontaktowały się z zespołem ds. poszukiwań sekcji kryminalnej KP Warszawa Targówek pod numerem telefonu (22) 603-87-50.