Policja bezpodstawnie zatrzymała Niemca
Szczecińska prokuratura oskarżyła trzech policjantów z tamtejszej Komendy Miejskiej o bezpodstawne zatrzymanie obywatela Niemiec i zmuszenie go do wypisania weksla in blanco na kwotę ponad 700 tys. złotych na rzecz swojego wierzyciela.
11.10.2004 | aktual.: 11.10.2004 16:49
Akt oskarżenia przesłano do miejscowego sądu. Objęto nim też dwóch innych mężczyzn, reprezentujących interesy firmy, której biznesmen niemiecki miał być winien pieniądze. Zarzucono im działanie w porozumieniu z policjantami.
Rzeczniczka szczecińskiej Prokuratury Okręgowej Anna Gawłowska- Rynkiewicz powiedziała, że funkcjonariuszom zarzucono też przekroczenie uprawnień, utrudnianie kontaktów z adwokatem oraz stosowanie gróźb wobec pokrzywdzonego. Grożono mu wielomiesięcznym aresztem.
Jak wynika z ustaleń prokuratury, biznesmen z Niemiec został zatrzymany przez policjantów w maju ubiegłego roku w hotelu. Stamtąd przewieziono go do Komendy Miejskiej w Szczecinie.
Rzecznik szczecińskiej policji podkom. Artur Marciniak powiedział w poniedziałek, że policjanci pracowali w sekcji do walki z przestępczością gospodarczą KMP. Jeden z oskarżonych przeszedł już na emeryturę, dwaj pozostali normalnie pracują.
Postępowanie dyscyplinarne wobec pierwszego z nich zostało umorzone, a wobec dwóch pozostałych zawieszone do czasu zakończenie postępowania karnego - dodał. Marciniak podkreślił, że nie ma w tej chwili podstaw do zwolnienia funkcjonariuszy z pracy, bo nie ma dowodów ich winy.
Aby policjanta zwolnić ze służby musimy mieć oczywiste dowody ich winy, a takich nie mamy - powiedział.
To kolejni policjanci ze Szczecina, którymi zainteresował się wymiar sprawiedliwości. W październiku ubiegłego roku pod zarzutem prowadzenia dwóch agencji towarzyskich zatrzymano 24-letniego funkcjonariusza sekcji ruchu drogowego Komendy Miejskiej.
W sierpniu tego samego roku aresztowano 32-letniego policjanta z 11-letnim stażem, który także prowadził w mieście agencję towarzyską. Obydwu wydalono ze służby.