Polak zatrzymany na Białorusi. Jest reakcja polskich władz

"Aresztowanie polskiego obywatela przez białoruskie KGB to kolejna prowokacja reżimu Łukaszenki wymierzona w nasz kraj" - przekazał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński po informacji białoruskich mediów o zatrzymaniu 26-letniego Polaka.

Jacek DobrzyńskiJacek Dobrzyński
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Slomion/REPORTER
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Białoruska telewizja państwowa poinformowała o zatrzymaniu w miejscowości Lepel 26-letniego Grzegorza G. Według doniesień białoruskiej propagandy, Polak miał zbierać informacje na temat manewrów wojskowych Zapad-2025.

Wśród rzeczy osobistych Polaka znajdowały się dolary, euro, bułgarskie leje, polski złoty oraz ruble białoruskie. Miał z sobą też kartę SIM, "której nie kupił, a dostał w prezencie".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

MSZ bez informacji od Nawrockiego. "Notatka nie wpłynęła"

Ponadto białoruskie służby twierdzą, że mężczyzna nawiązał kontakt z obywatelem Białorusi i zaproponował mu współpracę na rzecz polskich służb. G, miał nakłonić Białorusina do współpracy m.in. wręczając mu kawę i czekoladę. Miał także obiecać regularne przekazywanie środków pieniężnych.

"Kolejna prowokacja reżimu Łukaszenki"

Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, zatrzymany to karmelita, do niedawna będący w klasztorze w Krakowie. Pod koniec sierpnia został jednak skierowany do klasztoru w Trutowie.

"Aresztowanie polskiego obywatela przez białoruskie KGB to kolejna prowokacja reżimu Łukaszenki wymierzona w nasz kraj. Polskie służby specjalne nie wykorzystują zakonników do zbierania informacji o manewrach wojskowych" - napisał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Zapytali premiera o Ziobrę. "Lepiej jakby na Białoruś pojechał"
Zapytali premiera o Ziobrę. "Lepiej jakby na Białoruś pojechał"
Podjechali podnośnikiem. Aktywiści wspięli się na Bramę Brandenburską
Podjechali podnośnikiem. Aktywiści wspięli się na Bramę Brandenburską
Zabił znajomego podczas polowania. Twierdzi, że celował do dzika
Zabił znajomego podczas polowania. Twierdzi, że celował do dzika
"Tytan pracy". Nowy człowiek na kluczowej pozycji w kręgu Kaczyńskiego
"Tytan pracy". Nowy człowiek na kluczowej pozycji w kręgu Kaczyńskiego
Tusk najpierw zamilkł. Potem padło mocne słowo o Nawrockim
Tusk najpierw zamilkł. Potem padło mocne słowo o Nawrockim
Spotkania ws. działki pod CPK. Lawina komentarzy. Jest reakcja Horały
Spotkania ws. działki pod CPK. Lawina komentarzy. Jest reakcja Horały
Tragedia w Chociwiu. Trzy osoby znalezione martwe w samochodzie
Tragedia w Chociwiu. Trzy osoby znalezione martwe w samochodzie
Berkowicz chciał się przyczepić. Odpowiedź zabolała
Berkowicz chciał się przyczepić. Odpowiedź zabolała
Co z otwarciem przejść z Białorusią? Tusk potwierdza decyzję
Co z otwarciem przejść z Białorusią? Tusk potwierdza decyzję
Ciała noworodków pod Kłobuckiem. Prokuratura czeka na wyniki badań
Ciała noworodków pod Kłobuckiem. Prokuratura czeka na wyniki badań
Grypa najcięższa od dekady. Eksperci alarmują
Grypa najcięższa od dekady. Eksperci alarmują
Szczere wyznanie Olejnik. "Ludzie potrafią robić sobie takie rzeczy"
Szczere wyznanie Olejnik. "Ludzie potrafią robić sobie takie rzeczy"