Polak zaginął przed podróżą. Wypadek czy morderstwo?
Brytyjska policja znalazła ciało Kacpra J., ostatnio mieszkającego w Grantham. Mężczyzna zaginął kilkanaście dni wcześniej. Mężczyzna spadł przez dach na posadzkę w budynku, w którym znaleziono jego zwłoki.
06.12.2011 | aktual.: 07.12.2011 08:43
Zaginięcie Polaka formalnie zgłoszono w ostatni piątek listopada. 4 grudnia - w godzinach popołudniowych - policja odnalazła zwłoki Kacpra J. Znaleziono je w dawnym budynku ATS przy East Strett w Grantham. Polak ostatni raz widziany był w piątek między godziną 22 i 23, kiedy wraz z kolegą wychodzili z jego domu przy George Street - czytamy w portalu granthamjournal.co.uk.
Z ustaleń policji wynika, że dzień później Kacper miał lecieć do Gdańska. Jednak nie pojawił się na lotnisku w Doncaster. - Na tym etapie śledztwa mogę powiedzieć tylko tyle, że mężczyzna spadł przez dach na posadzkę w budynku, w którym znaleziono jego zwłoki. Na razie nie wiemy, w jakich okolicznościach się tam znalazł i czy był sam - mówi rzecznik policji w Lincolnshire.
Nad wyjaśnieniem zagadki śmierci Polaka pracuje cały czas ekipa dochodzeniowa i policyjni technicy. Wkrótce znane będą wyniki sekcji zwłok. - Na obecnym etapie śledztwa traktujemy tę sprawę, jako zdarzenie bez udziału osób trzecich - dodaje policjant.
Małgorzata Słupska