Polak przebojem wdarł się do brytyjskiego "X-Factor"
• W najnowszym odcinku brytyjskiego "X-Factor" wystąpił nasz rodak, Pan Zbyszek
• Na informację o pochodzeniu uczestnika konkursu ucieszył się Simon Cowell, który stwierdził, że też ma polskie korzenie
• Brawurowe wykonanie "Don't stop me now" zespołu Queen zrobiło wrażnie na jury, choć nie takie, jakiego oczekiwał pan Zbyszek
Najnowszy odcinek brytyjskiego "X-Factor" odznaczy się w historii polskiej rozrywki. Na casting wybrał się bowiem Pan Zbyszek, który postanowił zostać... pierwszą międzynarodową gwiazdą z Polski. Na wieść o pochodzeniu uczestnika ucieszył się SImon Cowell, szef jury i guru brytyjskiego przemysłu muzycznego.
Mina jurora rzedła jednak z każdą minutą występu Polaka. Zmierzenie się z repertuarem zespołu Queen to zawsze duże wyzwanie, w połączeniu z wątpliwymi walorami wokalnymi - pewna porażka.
Sytuacji nie uratowała nawet brawurowa choreografia Pana Zbyszka, doceniona jedynie przez Nicole Scherzinger. Wirowanie wokół własnej osi, okraszone autorskimi komentarzami ("O tym właśnie mówię!", "Zaraz się przewrócę") to za mało, by dostać się do następnego etapu.