Polak okradał włoskie hotele. Szukali go ponad pół roku
"Polowanie" włoskiej policji na złodzieja okradającego pokoje hotelowe w okolicach Bolzano trwało od lutego. Chociaż obsługa ośrodków już trzy razy zatrzymywała włamywacza, za każdym razem wymykał się przed przyjazdem mundurowych. Teraz wpadł na dobre.
10.09.2019 17:58
Policjanci przypuszczali, że doniesienia o kolejnych kradzieżach mogą mieć związek z tą samą osobą. W każdym przypadku włamywacz w bardzo sprytny sposób wykradał bowiem klucze do pokoi hotelowych.
Jak to robił? Funkcjonariusze podkreślają, że nie zdradzą metody ponieważ obawiają się naśladowców.
Wiadomo, że mężczyzna wchodził do pokoju, przeszukiwał go dokładnie, zabierał pieniądze i kosztowności, a po wszystkim starannie po sobie sprzątał i zwracał klucz w recepcji.
Nieskazitelny porządek powodował, że przeważnie goście zauważali kradzież w momencie, gdy złodzieja już od dawna nie było w okolicy.
Lokalne media informują, że pracownicy w hotelach trzykrotnie zatrzymywali mężczyznę. W każdym z tych przypadków udawało mu się jednak zbiec.
Po 7 miesiącach poszukiwań, dziesiątkach przeanalizowanych nagrań z monitoringu oraz setkach rozmów ze świadkami i ofiarami włamywacza, złodzieja udało się zatrzymać.
"Okazał się nim 33-letni Polak" - donosi polsatnews.pl. W jego mieszkaniu znaleziono wytrychy służące do otwierania pokoi w hotelach. Trwa ustalanie, ile dokładnie osób okradł oraz na jaką kwotę.
Zobacz także
Źródło: lavocedibolzano.it, polsatnews.pl