Polak dostał dwa lata za porwanie psa
29-letni Polak, Gabriel R.i, został skazany przez Bristol Crown Court na dwa lata więzienia za porwanie psa swojej sąsiadki.
Do zdarzenia doszło po tym jak mieszkająca w sąsiedztwie mężczyzny 48-letnia Sara Lilly oznajmiła mu, że nie jest w stanie pomóc mu w uzyskaniu pożyczki w banku w którym pracuje (Lloyds TSB).
Jak wynika z informacji dostarczonych przez policję Polak wpadł w furię po czym zdecydował się w włamać do ogrodu kobiety i porwać jej teriera o imieniu Bilbo Baggins. Gabriel R. następnie zadzwonił do właścicielki psa i udając mężczyznę o imieniu Martin oznajmił, że znalazł jej ulubieńca. Za jego bezpieczny powrót do domu Polak zażądał wynagrodzenia w wysokości 500 funtów.
Jednak plan porywacza nie wypalił bowiem Sara Lilly rozpoznała głos swojego sąsiada i zawiadomiła policję. Na wieść o tym mężczyzna wrzucił teriera do zimnego stawu. Zwierzę zostało uratowane w ostatniej chwili przez przypadkowego przechodnia.
Sąd określił czyn popełniony przez Polaka jako „przemyślany i okrutny” a następnie skazał go na 24 miesiące pozbawienia wolności za szantaż i zastraszanie.
(N.W.)