Polak chce odsunąć od władzy Łukaszenkę
Kandydaci na urząd prezydenta Białorusi rozpoczęli kampanię wyborczą. Jako jeden z pierwszych wystąpił w białoruskim radiu Jarosław Romańczuk, liberalny polityk polskiego pochodzenia, członek Związku Polaków na Białorusi.
22.11.2010 | aktual.: 22.11.2010 14:00
Romańczuk jest ekonomistą. W swym wystąpieniu przekonywał, że na Białorusi potrzebne są reformy.
Jako przykład udanej transformacji ustrojowej podał nasz kraj. - Polacy zdecydowali się na zmiany. Dziś średnia pensja wynosi u nich niemal 1,5 tysiąca dolarów. Statystyczny Polak za swe sześcio i pół letnie wynagrodzenie może kupić mieszkanie. Na Białorusi trzeba na to pracować ponad 14 lat . Chcę takich zmian, które pozwolą Białorusinowi za średnią pensję kupić mieszkanie w ciągu 6 lat - przekonywał kandydat na prezydenta.
Hasło wyborcze Jarosława Romańczuka to "Białoruś przyszłości - współczesne europejskie państwo". Zapewnił, że nie jest radykałem ani rewolucjonistą. - Jestem za tym, by reformy robili ludzie uczciwi i sumienni - przekonywał wiceprzewodniczący Zjednoczonej Partii Obywatelskiej.
Romańczuk chce uwolnienia więźniów politycznych. Wskazał na konieczność przeprowadzenia śledztwa i ukarania winnych zaginięć polityków opozycyjnych Jaurija Zacharenki i Wiktora Honczara.