Utopiła się trójka Polaków. Hotel wydał oświadczenie
Czwórka turystów, w tym troje Polaków, zginęło na Dominikanie. Tragedia miała miejsce na plaży Arena Gorda. Hotel RIU Hotels & Resorts, w którym przebywali, wydał oświadczenie. Wyraził żal i solidarność z rodzinami ofiar.
W piątkowy wieczór na plaży Arena Gorda doszło do tragicznego wypadku. Silne prądy morskie porwały grupę turystów, w tym obywateli Polski i Portugalii.
W wyniku zdarzenia zginęły cztery osoby. Wśród ofiar znalazła się trójka Polaków: Marcin C., Sylwia T. oraz Jakub P., a także Portugalczyk Nelzon Nuñes R. Trzy inne osoby zostały ranne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak mieszka w ukraińskim okopie. "Jest ciężko"
Hotel wydał oświadczenie
Hotel RIU Hotels & Resorts, w którym przebywali turyści, wydał oświadczenie, w którym wyraził głęboki żal i solidarność z rodzinami ofiar.
"Firma łączy się w bólu z rodzinami dotkniętymi tym tragicznym wypadkiem, w którym trzech naszych gości niestety straciło życie, a jedna osoba przez pewien czas była uznawana za zaginioną" - napisano.
Hotel przypomniał, że na plaży od kilku dni znajdowała się czerwona flaga. "Była wyraźnym sygnałem, że warunki na morzu są niebezpieczna, jednak część gości zdecydowała się wejść do wody, co doprowadziło do tragedii" - podkreślono.
Podkreślono, że personel hotelu natychmiast zareagował na sytuację, wysyłając zespół medyczny na miejsce zdarzenia.
Kompleks turystyczny współpracuje z lokalnymi władzami, w tym z Centrum Operacji Kryzysowych, aby zapewnić bezpieczeństwo gości. Wprowadzono ograniczenia w dostępie do wybrzeża w tej części Dominikany.
Hotel RIU Hotels & Resorts podkreśla, że wzmocniono procedury reagowania na zagrożenia w strefach przybrzeżnych. "Naszym priorytetem pozostaje bezpieczeństwo i dobro naszych gości" - podsumowano w oświadczeniu. Władze Dominikany kontynuują śledztwo w sprawie tragicznego wypadku.
Czytaj więcej: