PolskaPolacy ze Wschodu przybyli na Wielkanoc do Lublina

Polacy ze Wschodu przybyli na Wielkanoc do Lublina

Grupa Polaków ze Wschodu przybyła w Wielką Sobotę do Lublina, aby spędzić święta wielkanocne w polskich domach. Świąteczna wizytę rodaków już po raz dwunasty zorganizowało stowarzyszenie "Wspólne Korzenie".

23.04.2011 | aktual.: 23.04.2011 18:28

W tym roku do Lublina przyjechało 35 osób z Rosji i Kazachstanu, m.in. z Krasnojarska, Omska i Kurska, a także z Ukrainy i Białorusi.

Po staropolsku, chlebem i solą powitał przybyłych inicjator świątecznych wizyt rodaków poseł PJN Zbigniew Wojciechowski. - Witam was na polskiej, waszej ziemi. Czujcie się jak u siebie - zapraszał wysiadających z autokaru gości Wojciechowski.

Przybysze byli wzruszeni. - Jestem Polakiem, czuję się Polakiem, nigdy się tego nie wyrzekłem, choć od wielu lat nie mam z kim rozmawiać po polsku - mówił, przeplatając polskie i rosyjskie słowa, Eugeniusz Żołnowski, który przyjechał z Kurska.

Opowiadał dziennikarzom, że urodził się przed wojną w Żytomierzu, jego ojciec został rozstrzelany w 1937 r., gdy on ledwie skończył rok. Studiował na politechnice we Lwowie, potem mieszkał w Kiszyniowie i w Kursku. Do Polski przyjechał dopiero drugi raz; poprzednio był na wycieczce w Warszawie i Krakowie, dwa lata temu.

- Byłem dwukrotnie żonaty, obie moje żony były Ukrainkami, ale święta zawsze obchodziliśmy po polsku, i Boże Narodzenie, i Wielkanoc - dodał Żołnowski.

Mieszkańcy Lublina mówili, że będą przyjmować gości jak członków rodziny. - Nie wyobrażamy sobie świąt bez gościa z Syberii, tak już się przyzwyczailiśmy, rodzina to akceptuje - powiedziała Danuta Daniewska, która z mężem już piąty raz zaprosiła przybyszy ze Wschodu na Wielkanoc.

- Znamy trochę język rosyjski, tak jak oni polski, porozumiewamy się nieźle, bariery szybko znikają. Robię tradycyjne święta, wszystkie potrawy sama przygotowuję. Przyjdzie syn z synową, wnuki, mój brat z żoną. Pójdziemy do kościoła, na spacer, może pojedziemy gdzieś na wycieczkę - planowała Daniewska

Goście ze Wschodu zostaną w Polsce 10 dni. Po świętach wyjadą do Krakowa i Częstochowy. Będą także w Warszawie, gdzie odwiedzą Sejm. Później zwiedzą jeszcze Lubelszczyznę. Wezmą też udział w lubelskich uroczystościach rocznicy uchwalenia Konstytucji 3-go Maja.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)