ŚwiatPolacy zakończyli strajk głodowy we Francji

Polacy zakończyli strajk głodowy we Francji

Trzynastu polskich stoczniowców, którzy domagali się wypłaty zaległych wynagrodzeń, zakończyło strajk głodowy w Saint-Nazaire we Francji i niedługo wróci do Polski - powiedział agencji AFP przedstawiciel związków zawodowych CGT Andre Fadda.

Polacy zakończyli strajk głodowy we Francji

03.08.2005 | aktual.: 03.08.2005 20:55

Według niego, Polakom zgodziło się wypłacić zaległe 30 tys. euro francuskie przedsiębiorstwo Gestal. To ono zleciło firmie Kliper z Polic pod Szczecinem zatrudnienie polskich stoczniowców do pracy w największej francuskiej stoczni Alstom Marine w Saint-Nazaire.

Państwo zobowiązało Gestal do wypłaty zaległych wynagrodzeń za dwa miesiące - powiedział Fadda. Zaległe sumy, 30 tys. euro, zostaną przekazane w ciągu wieczora - dodał.

Agencja AFP zastrzega, że nie sposób potwierdzić tej informacji ani w Gestalu, ani w prefekturze, która próbowała rozwiązać konflikt.

W zamian Polacy zgodzili się na zerwanie umowy, na podstawie której pracowali przy budowie liniowca MSC Musica. W najbliższych dniach wrócą do Polski - poinformował Fadda. Wynagrodzenia zostaną przekazane stoczniowcom - jak pisze AFP - w obecności "polskiego konsula generalnego i przedstawiciela państwa francuskiego".

Fadda twierdzi, że jest to pierwszy tego rodzaju konflikt w Saint- Nazaire, "który zakończył się zwrotem wszystkich należnych sum". Poprzednie, podobne sprawy w tej stoczni dotyczyły - według niego - robotników indyjskich, greckich i rumuńskich, także pracujących dla podwykonawców. Zakończyły się jednak niepowodzeniem.

Polacy byli w konflikcie w Kliperem od 21 lipca. Strajk głodowy na schodach merostwa w Saint-Nazaire rozpoczęli przed tygodniem, w ubiegły czwartek. We wtorek zaostrzyli protest: trzej z nich przestali przyjmować nie tylko jedzenie, lecz także płyny.

Stoczniowcy twierdzili, że nie otrzymali wypłat za czerwiec i lipiec. Tymczasem w sobotę dowiedzieli się, że Kliper ogłosił bankructwo. W środę śledztwo przeciw Kliperowi wszczęła szczecińska prokuratura. Według szczecińskich mediów, uczyniła to także prokuratura francuswka.

Kliper był podwykonawcą Gestala, który - jak twierdzi - pod koniec maja i czerwca przekazał już polickiej firmie pieniądze na wynagrodzenia dla Polaków. Przedstawiciele francuskiego przedsiębiorstwa zastrzegali, że nie powinno się od niego wymagać, by płaciło dwukrotnie.

Francuskie media podkreślały, że sprawa Polaków jest przykładem wypaczeń, do jakich prowadzi coraz częstsze zjawisko wydłużania łańcucha podwykonawców.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)