Polacy wieźli 115 litrów wódki "na własny użytek"
Polacy, którzy zostali zatrzymani w norweskim Stjordal 15 stycznia w samochodzie wypełnionym po brzegi alkoholem i papierosami tłumaczyli policjantom, że zabrali to wszystko na własne potrzeby.
17.01.2011 | aktual.: 17.01.2011 18:11
W ostatni weekend w miejscowości Stjordal w środkowej Norwegii zatrzymano polski samochód dostawczy. Okazało się, że jest po dach załadowany wódką i piwem polskiej produkcji oraz papierosami. Pięciu Polaków jadących autem miało przy sobie 1500 litrów piwa, 27 tysięcy papierosów oraz 115 litrów wódki. Zostali aresztowani.
Linia obrony
Dziś portal dziennika "Adresseavisen" ujawnił, jaką linię obrony przyjęli Polacy. Utrzymują, iż wieźli wszystko jako zapasy na własny użytek. Z jakiegoś powodu policja norweska nie daje temu wiary. - Trudno nam uwierzyć, że ktoś mógłby to wszystko sam wypić. Jeśli tak, to każdy z nich jest alkoholikiem - powiedział "Adresseavisen" Tore Sparby z komisariatu w Stjordal.
Teoretycznie skonsumowanie takiej ilości alkoholu "zakąszanego" papierosami jest możliwe. Zakładając, że Polacy chcieli w Norwegii zostać przez trzy miesiące, każdy musiał by dziennie wypić trochę ponad 3 litry piwa, ćwiartkę wódki oraz wypalić 60 papierosów.
Zatrzymani tłumaczyli policjantom, że do Norwegii przyjechali szukać pracy. Żaden nie miał co prawda konkretnej oferty, ale wszyscy zamierzali "skorzystać z pomocy znajomych w Trondheim".
Przed szkodą i po szkodzie
Jeśli zarzuty o przemyt zostaną potwierdzone w sądzie, Polakom grozi do dwóch lat pozbawienia wolności (zwykle kary za przemyt są jednak niższe). Przyjęta przez nich podczas pierwszego przesłuchania linia obrony nie ma szans okazać się skuteczna. Norweskie prawo dokładnie określa limity na alkohol i papierosy przeznaczone na własny użytek. Informacje, co i pod jakim warunkiem można wwieźć legalnie do Norwegii, można znaleźć na stronach norweskiej Służby Celnej.
Warto pamiętać, że nawet przepisowe 2 litry piwa czy 200 papierosów możemy wwieźć do Norwegii na własny użytek, co oznacza, że oferując je do sprzedaży w Norwegii wykraczamy poza granicę prawa.
Próba przemytu udaremniona w Stjordal to nie pierwszy w tym miesiącu taki przypadek w Norwegii z udziałem polskich obywateli. Również w ostatnią sobotę portal fvn.no doniósł o zatrzymaniu w Arendal i okolicach 6 Polaków podejrzewanych o zorganizowany przemyt alkoholu i papierosów do Norwegii.
Z Trondheim dla polonia.wp.pl
Sylwia Skorstad