Polacy w Afganistanie do najtrudniejszych misji
Polscy żołnierze w Afganistanie będą rozmieszczeni w kilku bazach, a nie, jak dotąd mówiono, tylko w Bagram. Informacje takie Sztab Generalny przekazał posłom z sejmowej Komisji Obrony.
17.11.2006 | aktual.: 17.11.2006 18:07
W Bagram, oddalonym kilkadziesiąt kilometrów od Kabulu, znajdzie się głównie zaplecze logistyczne polskiego kontyngentu.
Polscy żołnierze będą wykorzystywani w najtrudniejszych misjach w Afganistanie - komentuje informacje generał w stanie spoczynku Stanisław Koziej. Zdaniem stratega logiczne jest, że biorąc pod uwagę sytuację w Afganistanie, nasz batalion odwodowy nie będzie wykorzystywany w jednym miejscu. Według Kozieja w sytuacji zagrożeń rozrzuconych przestrzennie, o małej skali, ale dużej liczbie, zasadne jest, aby mieć batalion rozlokowany w kilku miejscach i w gotowości użycia go mniejszymi zgrupowaniami.
Członek komisji obrony, były minister Jerzy Szmajdziński z SLD, powiedział, że polscy żołnierze mogą podlegać różnym strukturom bojowym. Jedną z nich będzie prawdopodobnie 82 amerykańska Dywizja Powietrzno-Desantowa. Jest to jedna z najsławniejszych jednostek armii amerykańskiej. Uczestniczyła w lądowaniu w Normandii, bitwie pod Arnhem, w wojnie w Wietnamie i obu wojnach w Iraku. W ostatnich latach jej żołnierze tłumili rebelię w Falludży.
To także zdaniem prof. Kozieja świadczy o tym, że z pewnością będziemy wykorzystywani do najtrudniejszych zadań. Jako odwód polscy żołnierze będą rzucani w różne miejsca, gdzie zagrożenie, kryzys jest tej skali, z którą nie mogą sobie poradzić miejscowe jednostki.
Zdaniem Szmajdzińskiego, mandat 1000-osobowego polskiego kontyngentu w Afganistanie przewiduje użycie go bez ograniczeń w każdej sytuacji.
Poseł PiS Jędrzej Jędrych z sejmowej Komisji Obrony Narodowej podkreślił, że stan przygotowań do misji w Afganistanie jest bardzo dobry. Dodał, że polscy żołnierze będą wykorzystywani w zależności od sytuacji w tym kraju.