Polacy są zgodni - źle się dzieje w państwie polskim
Nieco ponad połowa ankietowanych przez CBOS uważa, że ogólna sytuacja w Polsce zmierza w złym kierunku. Ośrodek odnotował wzrost pesymistycznych nastrojów od sierpnia o cztery punkty procentowe. Według co trzeciego z nas sytuacja się poprawia.
16.09.2010 | aktual.: 21.12.2010 13:56
Po istotnym pogorszeniu nastrojów społecznych odnotowanym w sierpniu, wrzesień przyniósł dalsze nieznaczne spadki ocen i prognoz ogólnej kondycji kraju oraz sytuacji na polskiej scenie politycznej - podał CBOS. Według ośrodka, od kwietnia liczba osób niezadowolonych z rozwoju sytuacji w Polsce wzrosła o 13 punktów procentowych.
Pozytywnie o przemianach w kraju nieco częściej wypowiadają się mężczyźni niż kobiety - 37% wobec 30%. W grupach zawodowych przekonanie, że sytuacja w Polsce zmierza w dobrym kierunku, wyrażają głównie przedstawiciele kadry kierowniczej i specjaliści z wyższym wykształceniem (49%), a w dalszej kolejności średni personel, w tym technicy (44%) oraz prywatni przedsiębiorcy (43%).
Wśród niepracujących bieżącą sytuacją w kraju w największym stopniu usatysfakcjonowani są uczniowie i studenci (46%).
Pogarszają się również oceny sytuacji na krajowej scenie politycznej - podaje CBOS. Drugi miesiąc z rzędu stosunkowo największą grupę stanowią ci, którzy sytuację polityczną w Polsce określają jako złą (42%). Pozytywne noty w tym względzie wystawia tylko co ósmy badany (13%, spadek o dwa punkty).
Tak samo jak przed miesiącem oceniana jest kondycja polskiej gospodarki - podaje ośrodek. Nieco ponad jedna piąta ankietowanych (22%) jest z niej zadowolona, a jedna trzecia wyraża opinie krytyczne.
Niezmiennie od dłuższego czasu przeważają ci, którzy sytuację gospodarczą w kraju postrzegają jako ani dobrą, ani złą (39%) Satysfakcję ze stanu polskiej gospodarki dwukrotnie częściej odczuwają mężczyźni niż kobiety (30% wobec 15%)
Dość stabilne i umiarkowanie pozytywne pozostają oceny dotyczące jakości życia Polaków - podaje CBOS. Ponad dwie piąte badanych (45%, od sierpnia wzrost o dwa punkty) twierdzi, że im i ich rodzinom żyje się dobrze, nieco mniejsza grupa (41%) ocenia poziom życia swój i swoich bliskich jako średni (ani dobry, ani zły), a jedna siódma (14%) - jako niesatysfakcjonujący.
Stosunkowo najgorzej o kondycji materialnej swoich gospodarstw domowych wypowiadają się respondenci o miesięcznych dochodach poniżej 500 zł per capita, badani z wykształceniem podstawowym, mający powyżej 54 lat, a ponadto renciści, bezrobotni, rolnicy, robotnicy niewykwalifikowani oraz gospodynie domowe - podaje CBOS.
Nadal niezmiennie przeważają pracownicy zadowoleni ze swoich miejsc zatrudnienia (56%). Negatywne opinie o sytuacji w miejscu pracy dominują nad pozytywnymi jedynie wśród rolników - podaje ośrodek.
Co ciekawe - ocenia CBOS - mimo wzrostu przekonania o niełatwej sytuacji na rynkach lokalnych, od dwóch miesięcy maleje poczucie zagrożenia utratą pracy. Obecnie sygnalizuje je niespełna jedna trzecia aktywnych zawodowo (32%, od sierpnia spadek o trzy punkty), natomiast niemal dwie trzecie pracujących (65%, wzrost o pięć punktów) nie obawia się zwolnienia.
Stosunkowo największe obawy przed utratą pracy towarzyszą mieszkańcom miast od 20 tys. do 100 tys. ludności (45% z nich liczy się z bezrobociem)
, robotnikom niewykwalifikowanym (45%), pracownikom usług (42%), osobom o najniższych dochodach (41%) oraz respondentom źle oceniającym sytuację materialną swoich gospodarstw domowych (40%)
CBOS przeprowadził badanie w dniach 2-8 września na reprezentatywnej próbie losowej 1041 dorosłych mieszkańców Polski.