Polacy ratują zamarznięte mocarstwo
Już 17 firm z Rosji zwróciło się do
specjalistów z Katowic, by uratowali twarde dyski z komputerów
uszkodzone przez mrozy - zawiadamia "Nowy Dzień".
25.01.2006 | aktual.: 25.01.2006 07:02
Przyparte do muru firmy z zamarzniętego mocarstwa, które jeszcze niedawno przykręcało nam kurek z gazem, dziś szukają pomocy u naszych informatyków! Zabójcze dla rosyjskich komputerów, zwłaszcza laptopów okazały się siarczyste mrozy. Wielu biznesmenów straciło warte tysiące dolarów dane, bez których ich firmy nie mogą funkcjonować. Rosjanie szukają teraz ratunku w Katowicach, gdzie mieści się największe laboratorium odzyskiwania danych elektronicznych w Europie Środkowej i Wschodniej. Do polskich informatyków codziennie zgłaszają się klienci zza wschodniej granicy: "Prosimy, pomóżcie nam odzyskać cenne informacje!".
Na razie pomagamy 17 klientom z Rosji, ale codziennie odbieramy też kilkanaście telefonów z tego kraju - potwierdza Paweł Odor, ekspert ds. odzyskiwania danych z firmy Ontrack, która prowadzi laboratorium. Klientów byłoby jeszcze więcej gdyby nie to, że dzieli nas spora odległość i czasem transport uszkodzonych dysków trwa nawet dwa tygodnie. Zgłaszają się do nas osoby, które utraciły dane, lub chcą się dowiedzieć, jak temu zapobiec - dodaje gazecie.
Specjaliści ds. odzyskiwania danych są jak lekarze czy spowiednicy - obowiązuje ich całkowita tajemnica. Nie mogą zdradzać nazw firm, którym pomagają. Mogę tylko powiedzieć, że wśród naszych rosyjskich klientów są głównie małe i średnie przedsiębiorstwa, ale także globalny koncern, który ma też oddział w Polsce - mówi Paweł Odor.
Nasi "lekarze komputerów" są bardzo skuteczni. Udaje im się odzyskać dane aż w 91% przypadków! - chwali "Nowy Dzień". (PAP)
