Polacy podzieleni ws. aborcji
44% badanych przez CBOS uważa, że w
pierwszych tygodniach ciąży kobieta powinna mieć prawo do
decydowania, czy chce urodzić dziecko, czy też nie. Dokładnie tyle
samo respondentów - 44% - jest przeciwnego zdania.
76% ankietowanych dopuszcza usuwanie ciąży, ale jedynie 7% nie obwarowuje tego żadnymi ograniczeniami. 31% opowiada się za dopuszczalnością ograniczoną, a 38%, mimo poparcia dla zakazu, godzi się na pewne wyjątki. Przeciwnicy dopuszczalności aborcji bez żadnych wyjątków stanowią 18% ogółu badanych; jedynie 6% nie ma wyrobionej opinii w tej sprawie.
W styczniu 2005 r. zdecydowane poparcie dla prawa kobiet do aborcji w pierwszych miesiącach ciąży wyrażało 32% badanych. "Raczej tak" mówiło 25%.
Obecnie zdecydowana większość - 86% ankietowanych - akceptuje usuwanie ciąży, gdy zagrożone jest życie matki, 77% - gdy chodzi o jej zdrowie, a 73% - kiedy chodzi o ciążę jako wynik gwałtu czy kazirodztwa. 62% respondentów uważa też, że aborcja powinna być dopuszczalna, gdy wiadomo, że dziecko urodzi się upośledzone.
27% respondentów uznało, że usuwanie ciąży powinno być legalne, gdy kobieta znajduje się w ciężkiej sytuacji materialnej, a 21% - gdy jest ona w trudnej sytuacji osobistej. Najmniej osób - 16% - dopuszcza legalność aborcji, gdy kobieta po prostu nie chce mieć dziecka.
CBOS podaje, że z analizy danych wynika, iż 12% ogółu badanych nie akceptuje dopuszczalności aborcji w żadnych okolicznościach - jest to mniej niż liczba opowiadających się za całkowitym zakazem aborcji w odpowiedzi na pytanie ogólne.
Podzielone są opinie, czy kwestia aborcji jest obecnie problemem ważnym, którym powinni zajmować się politycy, czy też mało ważnym lub o mającym charakter zastępczy. Najwięcej badanych - 42% - uważa, że jest to problem ważny, ale obecnie nie pierwszoplanowy. 28% wyraża pogląd, że kwestia aborcji ma dziś charakter zastępczy.
12% ankietowanych sądzi, że problem aborcji jest dziś "mało ważny", ale prawie tyle samo - 11% badanych - jest zdania, że dopuszczalność aborcji to jeden z najważniejszych problemów wymagających szybkiego załatwienia.
O stosunek Polaków do usuwania ciąży CBOS pytał w dniach 2-5 listopada 979 dorosłych mieszkańców Polski, co - według Ośrodka - stanowi reprezentatywną próbę losową.
Pytania ankieterów padły po wysunięciu w Sejmie przez LPR projektu zmian w konstytucji, zmierzającego do całkowitego zakazu aborcji - również w przypadkach obecnie dopuszczalnych, np. takich jak zagrożenie życia matki czy gwałt.
"Niefortunnym dla badań zbiegiem okoliczności, na początku realizacji naszego sondażu, abp Józef Michalik, przewodniczący Episkopatu Polski, wystosował 3 listopada apel do posłów wzywający do poparcia projektu LPR, szeroko nagłośniony przez media. Mogło to w istotny sposób wpłynąć na wypowiedzi ankietowanych, którzy być może starali się unikać wyrażania opinii niezgodnych z głosem Kościoła - bądź to powstrzymując się od zajęcia stanowiska w tej sprawie (odpowiedzi "trudno powiedzieć"), bądź też deklarując raczej poparcie dla zakazu aborcji niż dla jej dopuszczalności, choć skłonni są akceptować przerywanie ciąży w określonych warunkach" - oświadczyło CBOS.