PolskaPolacy nie wiedzą, na kogo głosować

Polacy nie wiedzą, na kogo głosować

Tylko dwie piąte uprawnionych do głosowania, na cztery miesiące przed wyborami, wie kogo ewentualnie mogłoby poprzeć - wynika z sondażu CBOS.
Jednocześnie 14% respondentów wskazuje, że deklarowane
obecnie poparcie dla którejś z partii ma w znacznej mierze
charakter warunkowy. Ta grupa zakłada, że może zmienić swoje preferencje wyborcze.

08.06.2005 | aktual.: 08.06.2005 13:44

CBOS przypomina, że w maju 2001 roku na porównywalnym etapie przygotowań do wyborów, stuprocentową pewność oddania głosu na popieraną wówczas partię deklarowało 50% ankietowanych. Natomiast w lutym tego roku tylko 28% badanych było stuprocentowo pewnych swojej decyzji wyborczej.

Najbardziej zdecydowany elektorat ma w tej chwili Samoobrona. 72% wyborców tego ugrupowania określa pewność swojej decyzji na co najmniej 90% (w porównaniu ze styczniem to wzrost o 29 pkt. proc.). Na kolejnych miejscach jeśli chodzi o pewność elektoratu są SLD i PSL - ponad połowa ich wyborców twierdzi niemal ze 100 proc. pewnością, że odda na nie swój głos - odpowiednio 58% (wzrost o 6 pkt. proc.) i 56% (wzrost o 4 pkt. proc.).

53% Polaków, którzy chcą głosować na PiS, jest pewnych swojej decyzji co najmniej na 90% (wzrost o 19%). Spośród osób deklarujących chęć głosowania na PO, 50% jest pewnych swojej decyzji (wzrost o 8 pkt. proc.); w przypadku SdPl jest to 43% (spadek o 13 pkt. proc.)

Pod względem pewności elektoratu najgorzej wypada LPR. 36% z tych, którzy chcą głosować na Ligę, jest pewnych swojej decyzji (wzrost o 3 pkt. proc.).

CBOS zapytał respondentów także o wskazanie drugiej partii, na jaką byliby skłonni głosować. Jak wynika z sondażu, najbardziej atrakcyjnym i stanowiącym alternatywę dla wyborców innych partii ugrupowaniem jest PiS; możliwość głosowania na to ugrupowanie bierze pod uwagę 20% zdeklarowanych zwolenników pozostałych partii (w porównaniu ze styczniem to wzrost o 3 pkt. proc.).

Na kolejnym miejscu jako partia alternatywna znajduje się PO, z 16% wskazań, 9% badanych bierze pod uwagę głosowanie na Samoobronę jako na drugą partię, 6% - na LPR, 5% - na SdPl, po 4% na Unię Wolności/demokratów.pl i Unię Pracy. SLD i PSL jako alternatywę traktuje 3% badanych.

Parę uzupełniających się ugrupowań stanowią dla swoich zwolenników PO i PiS. 48% potencjalnych wyborców PO jako alternatywę postrzega PiS, a 44% elektoratu PiS bierze pod uwagę możliwość głosowania na PO. Można zatem przypuszczać, że oba ugrupowania w toku kampanii wyborczej w znacznej mierze będą musiały rywalizować o ten sam elektorat - zauważa CBOS.

CBOS zapytał respondentów także o to, na jakie partie by nie zagłosowali. Partią mającą zdecydowanie najwięcej przeciwników jest SLD. 48% potencjalnych wyborców deklaruje, że z pewnością nie zagłosuje na Sojusz. Na drugim miejscu jest Samoobrona - 43%, na trzecim - LPR z 32% wskazań. Na UP nie chce głosować 10% potencjalnych wyborców, na PiS i PO - po 9%, na PSL - 5%.

Pewny udział w wyborach zadeklarowało 49% badanych, z których 22% nie ma sprecyzowanych sympatii politycznych.

Sondaż przeprowadzono 6-9 maja 2005 roku na reprezentatywnej próbie losowej 1052 dorosłych Polaków.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)