Polacy nie wiedzą, co to dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne
45% Polaków jest za wprowadzeniem dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Polskiego Radia przez Instytut Badania Opinii i Rynku Pentor. Przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztof Bukiel obawia się, że społeczeństwo nie wie na czym polegają dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne.
Krzysztof Bukiel podkreślił, że wprowadzenie dodatkowych ubezpieczeń pozbawi części społeczeństwa, która będzie objęta jedynie systemem powszechnym, dostępu do niektórych świadczeń. "Jeżeli mamy wprowadzić dodatkowe ubezpieczenia to musimy mieć od czego się ubezpieczać. Wtedy trzeba ograniczyć zakres świadczeń gwarantowanych w ramach ubezpieczenia powszechnego" - powiedział Bukiel.
Anna Knysok, która była pełnomocnikiem rządu ds. wprowadzenia powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego w 1999 roku przyznała, że wprowadzenie dodatkowych ubezpieczeń musi wiązać się z ograniczeniem świadczeń bezpłatnych w ramach powszechnego ubezpieczenia. "Trzeba skończyć z mamieniem obywateli, że wszystko jest możliwe za obowiązkową składkę, bo tak nie jest" - powiedziała. Jej zdaniem trzeba określić zakres świadczeń gwarantowanych czyli tego, co nam się należy w ramach powszechnego ubezpieczenia. "To jest warunek niezbędny po to, by ubezpieczenia dodatkowe mogły się rozwinąć" - dodała.
43% badanych jest przeciwna wprowadzeniu dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych. Ponad 30% respondentów zdecydowanie sprzeciwia się takim ubezpieczeniom, za które trzeba będzie zapłacić.