Polacy nie powinni milczeć ws. Iraku
Rząd Kazimierza Marcinkiewicza zmienił zapowiedź swych poprzedników i postanowił przedłużyć okupację Iraku przez polskie wojska - pisze w "Trybunie" jej redaktor naczelny Wiesław S. Dębski.
28.12.2005 | aktual.: 28.12.2005 07:21
Mimo że każdego dnia słyszymy o postępującej stabilizacji w tym kraju, że zapewnia się nas o epokowym znaczeniu niedawnych wyborów parlamentarnych. Mimo że o redukcji wojsk coraz głośniej mówi się w Stanach Zjednoczonych, które tę wojnę wywołały, wykorzystując kłamliwe motywy. Mimo że swe kontyngenty wycofują kolejne państwa - zaznacza autor komentarza.
Jak pokazują badania, pozostawaniu polskiego wojska w Iraku przeciwna jest zdecydowana większość polskiego społeczeństwa. Rządzący jednak nic sobie z tego nie robią. Kierując się serwilizmem wobec USA, gabinet Marcinkiewicza, wsparty - jak wszystko na to wskazuje - przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zamierza kontynuować udział naszego kraju w haniebnej wojnie - podkreśla Dębski.
Jego zdaniem, będzie to miało poważne konsekwencje: zwiększy zagrożenie Polski i jej obywateli, osłabi naszą pozycję w Unii Europejskiej, utrwali fatalny obraz Polski w świecie. Pamiętamy, że w iracką awanturę wpędzili nas Aleksander Kwaśniewski z Leszkiem Millerem, teraz współodpowiedzialny staje się Kazimierz Marcinkiewicz, za kilka dni zaś także Lech Kaczyński. Polacy nie powinni w tej sprawie milczeć...(PAP)