Polacy - naród szczęśliwy
To niemożliwe - pomyśli pewnie wielu. Ale
kolejne raporty wskazują: Polacy są narodem szczęśliwym! - cieszy
się "Metro".
11.08.2006 | aktual.: 11.08.2006 08:13
Polacy wyróżniają się najwyższym poziomem satysfakcji życiowej, w porównaniu z innymi badanymi postkomunistycznymi krajami - wykazuje międzynarodowy projekt badawczy "Social tensions; Aspiration - opportunity gap" zrealizowany przy współpracy z CBOS. Zadowolonych z życia jest aż 62% z nas. To np. o 6% więcej niż Węgrów, o 28 niż Ukraińców i 37 Gruzinów.
Polacy "najrzadziej z badanych narodów postkomunistycznych czują się nieszczęśliwi i przeżywają stany depresji". Tylko co setny mówi, że nie jest szczęśliwy w ogóle. Ba, satysfakcja Polaków systematycznie rośnie. Według CBOS w porównaniu z 1988 r. procent Polaków odczuwających zadowolenie z tego, że coś im się udało, wzrósł o 20%, dumy z osiągnięć - o 14%.
Najszczęśliwsi w Europie są Skandynawowie, którzy w tym badaniu nie byli brani pod uwagę. Gdyby ustalić pięciostopniową skalę odczuwanego szczęścia, oni zdobyliby szczyt. My mielibyśmy trójkę, Ukraińcy jedynkę. Ale pocieszające jest to, że my tę piątkę kiedyś osiągniemy, gdy Skandynawowie dalej już nie pójdą- żartuje Janusz Durlik, zastępca dyrektora CBOS-u.
Ciekawostką jest, że najbardziej zadowolony w Polsce - jak mówią badania OBOP-u - jest biedny uczeń i student (95% szczęśliwych!). Szczęśliwi są też ci, którzy mają stałego partnera - 99% Co nas cieszy? Najbardziej dzieci (93% osób), małżeństwo (86%), miejsce, w którym mieszkamy, dom, praca, zdrowie i pozycja społeczna. Najmniej zadowoleni jesteśmy z pensji - tylko 14% Polaków nie ma tu większych zastrzeżeń.
Psycholog prof. Janusz Czapiński komentuje tak: Polacy są jak księżyc, mają dwie strony, jasną i ciemną. Ta ciemna to np. państwo, normy moralne, przepisy, na które ciągle się zżyma. Ta jasna to ja i najbliższe otoczenie. Polak potrafi być z tego zadowolony, bo raczej zawsze ma poczucie sensu życia i nie traci nadziei. (PAP)
Więcej: Metro - Szczęście na piątkę