W dalszej kolejności Polacy wymieniają dokonywanie drogą elektroniczną takich formalności jak: sprawy meldunkowe, załatwianie pozwoleń budowlanych, niektórych usług medycznych i otrzymywanie różnego rodzaju zaświadczeń urzędowych - wynika z rankingu przedstawionego podczas VI Konferencji "Miasta w Internecie", która w piątek zakończyła się w Zakopanem.
W trzydniowej konferencji wzięło udział ok. 300 osób z 19 krajów. Impreza jest dorocznym spotkaniem polskich samorządowców ze specjalistami z dziedziny nowych technologii i usług informatycznych, mających lub mogących mieć zastosowanie w administracji lokalnej i regionalnej.
Średni wskaźnik dostępności dla obywateli do usług administracyjnych za pośrednictwem Internetu i innych form komunikacji elektronicznej wynosi w Polsce 18%. Ten sam wskaźnik w krajach UE i Skandynawii wynosi średnio 45%, ale bywa wyższy. Tak jest np. w Wielkiej Brytanii, gdzie obecnie już połowa usług administracyjnych jest świadczona w elektronicznej formie on-line.
Uczestnicy konferencji alarmują, że Polska nie ma czasu do stracenia w nadrabianiu zaległości w tej dziedzinie do krajów UE. Jeśli ktoś w naszym kraju poważnie myśli o dokonaniu skoku cywilizacyjnego związanego z akcesem do UE, to modernizacja administracji staje się jednym z najpoważniejszych wyzwań dotyczących bezpośrednio poprawy życia Polaków - podkreśla prezes Stowarzyszenia "Miasta w Internecie", Krzysztof Głomb.
Chodzi o reformę administracji nie tylko w pojęciu tradycyjnym, ale głównie pod względem zapewnienia dostępu obywateli do usług świadczonych przez urzędy w formie elektronicznej. _ Tymczasem od początku lat 90. żaden z polskich rządów nie zdecydował się na poświęcenie tej tematyce należytej uwagi_ - konkluduje Głomb. (miz)
