PolskaPolacy chcą przedterminowych wyborów

Polacy chcą przedterminowych wyborów

44% Polaków uważa przeprowadzenie
przedterminowych wyborów za najlepsze rozwiązanie - wynika z
sondażu CBOS, przeprowadzonego na początku sierpnia. Tylko dla 11% ankietowanych najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby
utworzenie przez PiS rządu mniejszościowego lub dalsze
pozostawanie w dotychczasowej koalicji z Samoobroną i LPR.

Dla 40% badanych wcześniejsze wybory to rozwiązanie najbardziej prawdopodobne. Natomiast dwukrotnie mniej osób (22%) uznało za najbardziej prawdopodobną opcję z rządem mniejszościowym PiS lub pozostawanie w koalicji z Samoobroną i LPR.

Według sondażu, 12% badanych uważa, że najlepszym rozwiązaniem dla kraju byłoby utworzenie koalicji PiS-PO, jednak tylko 5% sądzi, że taki scenariusz może się jeszcze ziścić.

Z sondażu wynika, że 7% respondentów wolałoby, aby w nowej koalicji znalazła się PO wraz z jakimiś innymi ugrupowaniami (poza PiS), mającymi przedstawicieli w parlamencie, których głosy zapewniłyby nowemu rządowi większość; jednak tylko 4% przewiduje, że takie rozwiązanie byłoby możliwe.

Zdaniem 57% badanych przyspieszone wybory do parlamentu powinny się odbyć jeszcze w tym roku: 30% opowiada się za ich przeprowadzeniem w najbliższym możliwym terminie, czyli we wrześniu, a 27% wolałoby głosować nieco później, czyli w październiku-listopadzie.

Z sondażu wynika także, że 18% respondentów jest za późniejszymi wyborami: 14% uważa, że powinno się je przeprowadzić na wiosnę przyszłego roku, a 4% sądzi, że lepszy byłby termin jeszcze bardziej odległy. 26% nie ma zdania w tej sprawie.

Za przeprowadzeniem przedterminowych wyborów jeszcze w tym roku najczęściej opowiadają się zwolennicy partii opozycyjnych - LiD (84%) i PO (81%), przy czym o ile wyborcy LiD chcieliby ich niemal natychmiast, o tyle sympatycy PO woleliby raczej późną jesień.

Sondaż pokazuje, że za wyborami w tym roku opowiada się także 56% wyborców LiS, a także tzw. milcząca większość, czyli potencjalni wyborcy, którzy zwykle nie uczestniczą w wyborach (51%).

Chociaż zwolennicy PiS również najczęściej opowiadają się za tym, by głosowanie odbyło się jeszcze w tym roku (46%), spora grupa wyborców tej partii wolałaby pójść do urn dopiero wiosną przyszłego roku (30%) lub jeszcze później (dalsze 10%). Tylko 31% badanych wyraża przekonanie, że wybory pozwolą na utworzenie stabilnego rządu opartego na trwałej większości parlamentarnej. 29% obawia się, że także w przyszłym parlamencie mogą się pojawić poważne trudności z utworzeniem trwałej koalicji rządowej. 2/5 ankietowanych nie podejmuje się przewidywać, jak będzie wyglądał krajobraz polityczny po przedterminowych wyborach.

Sondaż pokazuje, że zwolennicy ugrupowań opozycyjnych najczęściej wyrażają przekonanie, że w nowo wybranym parlamencie uda się wyłonić trwałą większość rządową. Najbardziej optymistyczni są pod tym względem zdeklarowani zwolennicy LiD: aż 70% wyborców tego ugrupowania uważa, że po wyborach uda się stworzyć stabilną większość.

Bardziej powściągliwi w swoich opiniach są wyborcy PO - 34% ma co do tego poważne wątpliwości - jednak także wśród nich przeważają osoby twierdzące, że po wyborach uda się stworzyć rząd mający w parlamencie trwałą większość (49%).

Również wśród sympatyków Ligi i Samoobrony (LiS) przeważają optymiści sądzący, że po wyborach uda się wyłonić trwałą większość. Natomiast zdecydowanie pesymistyczni w swoich przewidywaniach są sympatycy PiS - dominuje wśród nich opinia, że przy obecnym układzie sił także po kolejnych wyborach nie uda się utworzyć rządu mającego w parlamencie trwałą większość.

Wśród ankietowanych przez CBOS przeważają także osoby, które chciałyby powołania komisji śledczej do zbadania okoliczności prowokacji CBA w resorcie rolnictwa (45%). 38% uznaje, że powołanie tego rodzaju komisji jest zbyteczne.

Badanie zrealizowano w dniach od 3 do 6 sierpnia 2007 roku na liczącej 859 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

Źródło artykułu:PAP
polacysondażwybory
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)