Polacy chcą edukacji seksualnej w szkołach
Przekonanie, że w szkole powinno się przekazywać wiedzę o życiu seksualnym jest powszechne - uważa tak 90% Polaków. Wyniki badania opinii społecznej, przeprowadzone przez CBOS pokazały, że edukacja seksualna w szkole ma coraz więcej zwolenników. Coraz więcej osób uważa też, że wiedzę na ten temat powinni młodym ludziom przekazywać również rodzice.
09.08.2007 | aktual.: 09.08.2007 16:15
W porównaniu z rokiem 1998 o 13% wzrosła liczba osób zdecydowanie podzielających pogląd, że wychowanie seksualne w szkole jest potrzebne, natomiast odsetek tych, którzy są przeciwnego zdania zmalał o ponad połowę (z 18% do 7%). Zdecydowana większość ankietowanych opowiedziała się za tym, aby w szkołach były przeprowadzane lekcje, na których młodzież zapoznawałaby się z różnymi sposobami zapobiegania ciąży.
Wychowanie seksualne w szkołach popierają niemal wszyscy mieszkańcy miast powyżej 500 tys. ludności (97%, w tym 71% zdecydowanie) oraz osoby pracujące na własny rachunek. Mniej zwolenników i zarazem więcej przeciwników lekcji wychowania seksualnego jest wśród najstarszych i najsłabiej wykształconych osób, źle oceniających swoją sytuację materialną, mieszkających na wsi, a także wśród emerytów oraz osób najbardziej religijnych, jednak i w tych grupach zdecydowanie przeważa pogląd, że takie lekcje są potrzebne.
Z sondażu wynika ponadto, że według Polaków, młodzież powinna rozpocząć edukację na temat antykoncepcji średnio w wieku 13 lat. Jedna piąta badanych (20%) oceniła, że powinni ją rozpoczynać uczniowie mający 12 lat, tyle samo (20%) - że najbardziej odpowiedni wiek to 15 lat. 11% respondentów jest zdania, że edukację tego typu powinni zaczynać uczniowie 13-14-letni. Co ósmy ankietowany (12%) sądzi, że powinno się ją rozpoczynać w wieku 16 lat, co jedenasty (9%) - że poniżej 12 roku życia, a co dwudziesty (5%) - że w wieku 17-18 lat.
Niemal trzy piąte ankietowanych (59%) jest zdania, że obowiązek przekazywania dzieciom wiedzy o życiu seksualnym człowieka spoczywa w równym stopniu na rodzicach i szkole. Jedna trzecia (34%) sądzi, że należy to przede wszystkim do rodziców. Nieliczni (3%) uważają, że wychowaniem seksualnym dzieci i młodzieży powinna zająć się głównie szkoła.
W porównaniu z badaniem przeprowadzonym w roku 1998 znacznie wzrósł (o 9%) odsetek respondentów uważających, że odpowiedzialność za przekazywanie dzieciom wiedzy o życiu seksualnym człowieka spoczywa przede wszystkim na rodzicach.
Sondaż wykazał ponadto, że większość Polaków dopuszcza stosowanie różnych metod antykoncepcyjnych, przy czym największą aprobatą cieszą się tzw. naturalne metody planowania rodziny, a najmniejszą - hormonalna antykoncepcja postkoitalna (tzw. pigułka po stosunku). Ponad połowa osób biorących udział w badaniu oceniła, że z podjęciem współżycia seksualnego nie trzeba czekać do czasu zawarcia małżeństwa i że jest zupełnie normalne, iż kochający się ludzie utrzymują ze sobą kontakty seksualne, a ślub nie jest do tego konieczny.
Badanie zostało przeprowadzone na przełomie czerwca i lipca bieżącego roku na reprezentatywnej próbie losowej 1064 dorosłych mieszkańców Polski.