Pół tysiąca lat najmniejszej armii świata
Szwajcarzy obchodzili uroczyście 500-lecie najmniejszej armii świata, dziś 100-osobowej papieskiej Gwardii Szwajcarskiej, organizując w Lucernie, nad brzegami jeziora defiladę gwardzistów, którzy przemaszerowali przed członkami rządu federalnego.
W defiladzie uczestniczyło kilka kompanii byłych i obecnych gwardzistów, którzy paradowali w swych charakterystycznych wielobarwnych, pasiastych mundurach przy dźwiękach orkiestry wojskowej i huku salw armatnich.
Szwajcarski minister sprawiedliwości i policji, Christophe Blocher, który jest protestantem, powiedział w przemówieniu, że Gwardia Papieska "jest przykładem dla całej Szwajcarii", również dla niekatolików, ponieważ "uosabia chrześcijańskie wartości".
Dowódca naczelny szwajcarskich sił zbrojnych, gen. Christophe Keckeis, odsłonił tablicę pamiątkową z okazji 500-lecia Gwardii Szwajcarskiej, która służy papieżom rzymskim od 1505 roku.
Minister Blocher przypomniał, że 6 maja 1527 r. 147 szwajcarskich gwardzistów poległo broniąc papieża przed żołnierzami cesarza Niemiec, Karola V, którzy pustoszyli i grabili Rzym.
7 kwietnia 2006 r. 80 byłych członków Gwardii szwajcarskiej wyruszy do Rzymu 700-kilometrową trasą dla upamiętnienia marszu pierwszych 150 Szwajcarów, którzy wyruszyli w 1505 r. do Rzymu i przeszli tę drogę, aby służyć papieżowi.
Do dzisiaj tradycja została utrzymana i do służby w Gwardii Papieskiej przyjmowani są jedynie szwajcarscy katolicy w wieku od 19 do 30 lat. Muszą mieć co najmniej 174 cm wzrostu, być kawalerami i mieć za sobą przeszkolenie w wojsku szwajcarskim. Ćwiczą się w obsłudze nowoczesnej broni, m.in. szwajcarskiego karabinu SIG 550, ale również we władaniu szpadą i halabardą.
Gwardia Szwajcarska składa się obecnie z 70 halabardników, 4 oficerów, 23 podoficerów, dwóch doboszy i kapelana.