Trwa ładowanie...

Pokłosie afery z prezesem PKOI. Koniec z odprawą VIP na lotnisku

Przedstawiciele Polskiego Komitetu Olimpijskiego nie będą mieli możliwości korzystania na lotnisku Chopina w Warszawie ze specjalnej odprawy VIP - informuje Radio ZET. Wcześniej dziennikarze ujawnili, że w ten sposób podróżował prezes PKOl Radosław Piesiewicz oraz bliscy członkowie jego rodziny.

Prezes PKOl Radosław Piesiewicz
Prezes PKOl Radosław Piesiewicz Źródło: EAST_NEWS, fot: Lukasz Kalinowski
d2rse28
d2rse28

Po Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu Radio Zet ujawniło, że prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego wraz z rodziną od kwietnia 2023 roku aż 35 razy miał skorzystać z odprawy VIP na lotnisku Chopina w Warszawie. Usługa VIP kosztuje 1600 zł za pierwszą osobę i 1000 zł za każdą kolejną.

Co więcej zamawiającym usługę był Polski Komitet Olimpijski, który otrzymywał tę usługę w barterze, czyli na zasadzie wymiany świadczeń. Nie zapewniono jej sportowcom wylatującym na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. W piątek Radio ZET poinformowało, że Polskie Porty Lotnicze wypowiedziały umowę marketingową z Polskim Komitetem Olimpijskim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przejechaliśmy się autostradą nad morze. Tego nie da się zapomnieć

Informację o zerwaniu umowy potwierdza Radiu ZET rzeczniczka PPL Anna Dermont. W przesłanej informacji przekazuje, że umowa nie jest aktywna od 3 września. "Lotnisko Chopina ze swoją 90-letnią tradycją świadczy usługi na najwyższym poziomie z pełnym poszanowaniem pasażerów i partnerów biznesowych. W stosunkach biznesowych zwracamy szczególną uwagę na te wartości" - napisała Dermont.

Piesiewicz: Ani złotówka publicznych pieniędzy nie poszła na moje wyjazdy

Po ujawnieniu przez dziennikarzy stacji, że prezes Piesiewicz i bliscy członkowie jego rodziny wielokrotnie korzystali z usługi VIP na lotnisku, szef PKOl odniósł się do tego w TVN24. Na antenie pokazał przelew do Polskiego Komitetu Olimpijskiego, z którego wynikało, że 90 tysięcy dolarów zostało przelane w kwietniu tego roku na konto Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Tłumaczył, że chce przez to udowodnić, że jego żona "nie lata za żadne publiczne pieniądze w salonikach VIP".

d2rse28

Następnie na antenie TVP Info zapewniał, że nie leciał na IO Paryż 2024 z pakietem VIP. - Chciałem to zdementować. Jak korzystałem z tego pakietu dla członków mojej rodziny, to ja za to zapłaciłem z prywatnych pieniędzy. Jak już ktoś pisze, że limuzyny były podstawiane, to ja nie widziałem, żeby zmieścić do limuzyny pięć osób - zapewnił w TVP Sport. - Ani złotówka publicznych pieniędzy nie poszła na moje wyjazdy i żadne usługi z nimi związane - podkreślił 43-letni Piesiewicz.

Źródło: Radio ZET

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2rse28
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2rse28
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj