Obiad w barze mlecznym. Zrobiła zdjęcie paragonu. Zaskoczyła wiele osób
W sieci regularnie pojawiają się zdjęcia "paragonów grozy". Internauci skarżą się na wysokie ceny, głownie żywności. Portal haps.pl udostępnił zdjęcie rachunku jednej z czytelniczek. Ten był jednak zupełnym przeciwieństwem "paragonu grozy".
25.04.2023 | aktual.: 25.04.2023 14:36
Ceny w Polsce szaleją, szczególnie w branży gastronomicznej. W internecie regularnie pojawiają się zdjęcia paragonów z wysokimi cyframi. Da się jednak nadal znaleźć lokale, w których można zjeść dobrze i tanio. Czytelniczka portalu haps.pl podzieliła się z redakcją zdjęciem paragonu, za swój posiłek w jednym z barów mlecznych.
Obiady w barach mlecznych. Ludzie robią zdjęcia
Pani Karolina odwiedziła jeden z lokali w Warszawie. Na paragonie widać, że zamówiła spory posiłek - zupę pomidorową, barszcz biały z jajkiem, zraz wołowy, ziemniaki oraz surówkę z czerwonej kapusty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomidorowa kosztowała ją 5,50 zł, barszcz natomiast 4 zł. Najwyższą kwotę na paragonie trzeba było zapłacić za mięso. Kawałek zrazu wołowego kosztował 11 zł, porcja ziemniaków 4,80zł. Cena za surówkę była za to najniższa - 3 zł. Łącznie klientka baru mlecznego zapłaciła 28,30 zł. Taka kwota za syty posiłek jest bardzo korzystna.
Pani Karolina zauważyła także, że lokal tętnił życiem. Stoliki był pełne, a do zamówienia utworzyła się kolejka. "Były między innymi dwie panie, Polki, ale chyba wiele lat spędziły w USA, ponieważ mówiły z silnym akcentem. Wzięły sobie po trzy dania i na cały bar się zachwycały, jakie to pyszne. Nawet robiły zdjęcia i nagrywały relacje na Instagram" - relacjonuje kobieta.
Obiad w barze mlecznym. "Nie wszyscy wykorzystują inflację"
Innym paragonem z baru mlecznego, tym razem w Wałbrzychu, pochwalił się czytelnik Wirtualnej Polski. Mężczyzna napisał w tej sprawie wiadomość do redakcji.
- Ten paragon świadczy o tym, że nie wszyscy wykorzystują inflację, aby podwyższyć swoje ceny. Dwa obiady za 22,50 złotych. W tym siedem sztuk polskich pierogów za siedem złotych oraz schabowy, ziemniaki, surówka. Można? Można, jeszcze tanio i smacznie zjeść w naszym kochanym kraju - chwalił pan Jacek w liście.
źródło: haps.pl / WP