Pojechali do Niemiec pracować na budowach. Zostali zmuszeni do męskiej prostytucji
Chcieli zarobić pieniądze. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Kilkudziesięciu nastolatków z Polski zostało sprzedanych do agencji towarzyskiej dla homoseksualistów w Niemczech. - Pierwszy klient miał 60 lat, stary, obleśny - zdradza jedna z ofiar.
Młodzi Poalcy pojechali do Niemiec, by pracować na budowach. Jednak dali się nabrać. Padli ofiarą handlu ludźmi i zostali sprzedani do agencji towarzyskiej dla homoseksualistów w niemieckim Essen. Byli bici, poniżani i zmuszani do prostytucji.
Ich historię przedstawił "Superwizjer" TVN w materiale "Zmuszeni do męskiej prostytucji". Jeden z bohaterów reportażu powiedział, że został sprzedany za 50 euro, 200 zł. - Pierwszy klient miał 60 lat, stary, obleśny - powiedział.
W wideo wypowiedział się też mężczyzna odpowiedzialny za całą sytuację. Zapytany o to, czy werbował młodych Polaków do agencji towarzyskiej, odpowiedział: - Tak, proponowałem im.
Do tej pory organizatorzy tej pułapki nie ponieśli żadnej kary, mimo dowodów.
Dlaczego prokuratora nie była w stanie rozbić gangu sutenerów - pytają w materiale jego autorzy Łukasz Frątczak i Marcin Rybak.
Cały reportaż zostanie wyemitowany w sobotę o godz. 20 w TVN 24 oraz we wtorek o 23:30 w TVN.
Źródło: TVN