"Pójdę z tobą na studniówkę"
- Dziewczyno, jeśli nie masz chłopaka albo właśnie cię rzucił, a za kilka dni ma odbyć się twoja wymarzona i oczekiwana studniówka, to nie załamuj się! - mówi Daniel Dobosz (25 l.) z Kielc. Postanowił zostać chłopakiem do wynajęcia dziewczyn na studniówkę.
25.01.2011 | aktual.: 25.01.2011 07:41
Dziewczyny wzdychają i marzą. Która z nas nie miała tego problemu: skąd wytrzasnąć fajnego chłopaka na studniówkę?! Na szczęście można poszukać w internecie.
W tym roku pojawiło się sporo ogłoszeń z całej Polski, w których swoje usługi reklamują „Chłopaki do wynajęcia na studniówkę”.
Cena takiej usługi to od 50 do 100 złotych. No i oczywiście dziewczyna musi zapłacić za sam bal i alkohol jeśli chce.
Daniel Dobosz (25 l.) z Kielc w tym roku postanowił w ten sposób zarobić. - Potrzebuję trochę pieniędzy, bo zbieram na nowy komputer, a właśnie zaczął się sezon studniówkowy i postanowiłem spróbować - mówi Daniel. Młodzieniec ma same zalety. Studiuje zaocznie geografię na uniwersytecie, jest wesoły i elokwentny. Zna obce języki - angielski i niemiecki. A poza tym oczywiście potrafi nieźle tańczyć i zapewnia, że dziewczyna nie będzie się z nim nudzić.
Na ogłoszenie odpowiedziało kilka dziewczyn, ale tylko jedna odważyła się zaprosić Daniela. - Dobrze się bawiliśmy. Odwiozłem ją do domu. Trochę miałem tremę, ale chyba wszystko wyszło dobrze. Dostałem 90 zł.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Piloci dostali błędne dane