Pogrzeb żołnierza poległego w Iraku
Mieszkańcy Elbląga oddali cześć starszemu sierżantowi Tomaszowi Murkowskiemu, poległemu w Iraku. Po zakończonej mszy w katedrze św Mikołaja trumnę z ciałem żołnierza przetransportowano ulicami Elbląga otwartym wojskowym samochodem ciężarowym na cmentarz komunalny przy ul. Agrykola.
Na cmentarzu zebrało się kilkaset osób. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczą m.in. prezydent Lech Kaczyński, który ma tam wygłosić mowę oraz minister obrony narodowej Radosław Sikorski, a także dowództwo 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Elblągu.
Nie ma słów, którymi można by wyrazić cierpienie, które jest udziałem najbliższej rodziny naszego żołnierza, który poniósł śmierć niosąc pokój narodowi irackiemu - powiedział podczas mszy św. w katedrze św. Mikołaja biskup polowy Wojska Polskiego gen. dyw. Tadeusz Płoski.
Biskup podkreślił, że st. sierż. Tomasz Murkowski to "sługa bezpieczeństwa i pokoju", który "...jest w ręku Boga" i "robi nam rachunek sumienia z naszego życia, z naszej służby, z naszej postawy wobec Ojczyzny". Dodał, że on "chciał, aby świat stawał się sprawiedliwy, aby cieszył się pokojem - również tam na Bliskim Wschodzie".
Pojechał tam jak 'brat', aby stać na straży bezpieczeństwa ludzi umęczonych cierpieniem i bólem wojny. Pokój jest owocem miłości, która posuwa się poza granice tego, co może wyświadczać sama sprawiedliwość. Pokój zaś ziemski, który powstaje z miłości bliźniego, jest obrazem i skutkiem pokoju Chrystusowego, spływającego od Boga - mówił biskup.
Po mszy kondukt żałobny przejdzie ulicami Elbląga w stronę cmentarza komunalnego przy ul. Agrykola, gdzie zostanie pochowane ciało żołnierza.
Murkowski służył w 13. Pułku Przeciwlotniczym 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Elblągu. W Iraku był po raz drugi. Zginął w zamachu z użyciem przydrożnej miny pułapki i broni maszynowej, podczas przejazdu zamieszkałej przez sunnicką ludność okolicy miasta Kut w prowincji Wasit. Podczas zamachu Murkowski znajdował się w konwoju słowackiej kompanii inżynieryjnej, wracającej z akcji rozminowania starych składów amunicji. Wraz z elblążaninem, zginął słowacki żołnierz Rastislav Neplech, a dwaj kolejni żołnierze, Polak i Ormianin, zostali ranni.
Poległy żołnierz osierocił dwoje dzieci i pozostawił żonę. Jest 22 polską śmiertelną ofiarą irackiej operacji. Wcześniej zginęło tam 17 żołnierzy, dwóch byłych komandosów GROM, pracujących dla amerykańskiej firmy Blackwater, oraz dwaj dziennikarze TVP.