Pogrzeb Niemena: "Czemu cieniu odjeżdżasz"
Kilkaset osób uczestniczyło w pogrzebie Czesława Niemena na warszawskich Powązkach. Wcześniej w kościele pod wezwaniem świętego Karola Boromeusza na warszawskich Powązkach odprawiono mszę żałobną za zmarłego. Urnę z prochami Niemena złożono w katakumbach. Fani przynieśli ze sobą transparent z cytatem z jednego z utworów wielkiego artysty - "Czemu cieniu odjeżdżasz".
Mszy przewodniczył ojciec Andrzej Bujnowski, dominikanin z Wrocławia, a homilię wygłosił duszpasterz środowisk twórczych, ksiądz Wiesław Niewęgłowski.
Pożegnanie wielkiego artysty
W ostatniej drodze artyście towarzyszyła najbliższa rodzina - żona Małgorzata Niemen, która niosła urnę, oraz córki Natalia i Nora. Artystę żegnali też m.in. przedstawiciele władz. "Prochem jesteś i w proch się obrócisz, ale Bóg cię wskrzesi" - modlił się ksiądz Wojciech Drozdowicz.
Prezydent Warszawy Lech Kaczyński żegnał "wielkiego artystę, który odszedł przedwcześnie". "Należę do pokolenia, które było świadkiem początku wielkiej, artystycznej drogi Niemena i jego słuchaczami. Niemen był człowiekiem, który kształtował naszą wyobraźnię i wrażliwość. Za to wszystko chciałbym bardzo serdecznie podziękować. Jego pamięć, jako wybitnego artysty, pozostanie wśród nas na wiele pokoleń" - mówił prezydent.
Podsekretarz stanu w ministerstwie kultury Rafał Skąpski powiedział, że szacunek i pamięć, które winni jesteśmy Czesławowi Niemenowi, najlepiej wyrazimy, słuchając jego muzyki.
Wśród żałobników było także wielu wielbicieli muzyki Czesława Niemena. Przynieśli ze sobą róże, okładki płyt z pierwszym wydaniem jego najsłynniejszego utworu "Dziwny jest ten świat". Żałobnicy nie zmieścili się w kościele - wielu stało na zewnątrz, na cmentarzu. Policja szacuje, że na Powązkach zebrało się około 3 tysięcy ludzi.
Nora i Natalia Niemen wykonały wspólnie psalm "Zobaczyć chcę niebo". Z głośników zabrzmiał utwór z ostatniej płyty artysty "Spod chmury kapelusza". Tuż po pogrzebie artysty rozpętała się zamieć śnieżna, po czym nad tą częścią Warszawy ukazało się słońce.
Jak oszacowała policja, na Powązkach zebrało się 2,5 do 3 tysięcy ludzi. Na pogrzeb Niemena przybyli m.in. Kora Jackowska, Grzegorz Markowski, Jerzy Zelnik, Lidia Popiel, Ewa Bem, muzycy Budki Suflera, Daniel Olbrychski. Policja podkreśliła, że uroczystość przebiegła bardzo spokojnie.
Polska oddaje hołd Niemenowi
O 13, gdy na warszawskich Powązkach rozpoczynał się pogrzeb Czesława Niemena - z inicjatywy radiowej Trójki - we wszystkich stacjach radiowych w Polsce zabrzmiała najbardziej znana piosenka z repertuaru Czesława Niemena "Dziwny jest ten świat". Piosenkę można było usłyszeć wszędzie: w sklepach, na dworcu i w taksówce.
Symboliczne pożegnania "króla polskiej muzyki" odbyły się także w innych miastach. Równocześnie z warszawskimi uroczystościami w centrum Białegostoku zapalono znicze pod zdjęciem Niemena. Zebrani stali w skupieniu, z głośnika słychać było najpiękniejsze utwory Czesława Niemena. Intensywnie padał śnieg.
W poznańskiej farze odbyło się nabożeństwo za spokój duszy Czesława Niemena. W czytaniach wzięli udział aktorzy Krystyna Feldman i Aleksander Machalica. Podczas mszy zagrany został na organach "Dziwny jest ten świat".