Pogrzeb Jadwigi Kaczyńskiej
Mama Jarosława i śp. Lecha Kaczyńskich spoczęła na Starych Powązkach.
Żegnają "Pierwszą Matkę Rzeczypospolitej" - zdjęcia
Jadwiga Kaczyńska, matka Lecha i Jarosława Kaczyńskich, została pochowana na warszawskich Starych Powązkach.
- Mama była osobą skromną, cichą i spokojną, miała ogromny dar kontaktu z ludźmi - tak o Jadwidze Kaczyńskiej mówił podczas mszy pogrzebowej w Bazylice św. Krzyża w Warszawie jej syn Jarosław Kaczyński.
- W modlitwie do św. Józefa, którą ułożył Leon XIII, są przy końcu takie słowa: "pobożnie żyć, święcie umierać i wiecznego szczęścia w niebie dostąpić". Ja wiem, że mama żyła pobożnie, umierała święcie. Proszę Boga o to, żeby dostąpiła tego szczęścia - mówił Jarosław Kaczyński.
Msza święta żałobna rozpoczęła się o godzinie 12.00 w Bazylice Świętego Krzyża. W uroczystościach, poza rodziną i przyjaciółmi wzięli udział przedstawiciele PiS z całej Polski oraz wiele innych osób z całej Polski.
Przed kościołem Św. Krzyża znajdował się telebim, na którym część zgromadzonych osób stojąca na ulicy, śledziła mszę pogrzebową.
(PAP/IAR/WP.PL/meg/db/ib)
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
- Mama - przy całej swojej zasadniczości - która odnosiła się do spraw wiary i patriotyzmu, który też miał całkowicie niezachwiany charakter, tak mocny, że i mnie potrafiła czasem krytykować, kiedy powiedziałem coś krytycznego o naszych rodakach. Mama była osobą bardzo wesołą - wspominał Kaczyński. - Miała niebywały dar opowiadania dzięki któremu i my - jej synowie - mogliśmy uczestniczyć w jej życiu, w jej przeszłości i słyszeć opisy obyczajów, sposobów życia ludzi z zupełnie innej epoki - opowiadał Jarosław Kaczyński.
- Była osobą dowcipną. To, co pozostanie w moich uszach to śmiech, który dobiegał z jej pokoju Jarosław Kaczyński Była osobą dowcipną. To, co pozostanie w moich uszach to śmiech. Śmiech dobiegał z jej pokoju, gdy przychodziły panie, które się nią opiekowały, czy dobiegał nawet jeszcze z pokoju szpitalnego, tego już ostatniego w życiu, kiedy nie tak długo przed śmiercią wydawało się, że jest dobrze, wydawało się, że wyjdzie ze szpitala - wspominał prezes PiS.
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
- Potrafiła mimo bardzo twardych zasad być miła, bliska ludziom i niesłychanie wręcz ujmująca. Mogła przenosić wartości, być swojego rodzaju ambasadorem wartości ukształtowanych w epoce jej dziadów, w nowe czasy. To było w niej piękne - mówił Jarosław Kaczyński.
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
Na zakończenie Jarosław Kaczyński podziękował lekarzom, pielęgniarkom oraz przyjaciołom rodziny, którzy opiekowali się Jadwigą Kaczyńską w ostatnich miesiącach. Podziękował również bliskim, którzy pomogli mu zorganizować pogrzeb matki oraz duchownym, którzy zaproponowali Bazylikę św. Krzyża jako miejsce mszy świętej. Jarosław Kaczyński dodał, że był to ulubiony kościół jego Mamy i często go odwiedzała.
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
- Jadwiga Kaczyńska żyła dla Pana, dla swoich dwóch ukochanych synów i za to piękne życie dzisiaj Panu Bogu dziękujemy - powiedział metropolita warszawski arcybiskup Kazimierz Nycz, który przewodniczył mszy pogrzebowej. Obecni byli też m.in.: metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź oraz dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk. Metropolita warszawski powiedział, że modli się za rodzinę Jadwigi Kaczyńskiej, syna Jarosława i wszystkich, których ta śmierć napełniła smutkiem.
Na zdjęciu: Jarosław Kaczyński przed grobem matki
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
Po mszy kondukt żałobny udał się na warszawskie Stare Powązki, gdzie Jadwiga Kaczyńska została pochowana w grobowcu, w którym znajduje się symboliczny grób Lecha i Marii Kaczyńskich. Uroczystości na cmentarzu towarzyszyła kompania honorowa Wojska Polskiego.
Na zdjęciu: Kompania honorowa Wojska Polskiego
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
Również w tej części uroczystości wzięło udział - poza rodziną - wiele osób z różnych stron Polski, część z nich niosła biało-czerwone flagi, były także nieliczne transparenty m.in. "Żegnamy Pierwszą Matkę RP".
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
Po zakończeniu uroczystości zebrani składali kwiaty na grobie i zapalali znicze.
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
Matka Jarosława i Lecha Kaczyńskich zmarła w ubiegłym tygodniu. Jadwiga Kaczyńska, z domu Jasiewicz, urodziła się 31 grudnia 1926 roku w Starachowicach, jako córka inżyniera budownictwa - Aleksandra Jasiewicza i Stefanii z Szydłowskich. Była filologiem; pracowała w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk, przez kilka lat uczyła języka polskiego.
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
- Życie Jadwigi Kaczyńskiej było życiem matki i Polki, życiem człowieka nauki i pracy - powiedział biskup diecezji drohiczyńskiej Antoni Dydycz. - Pani Jadwiga - mama, babcia i prababcia - zasłużyła w swoim ziemskim życiu na wielką nagrodę, na zamieszkanie w Domu Ojca, obok męża, rodziców, syna i wielu innych bliskich osób - powiedział Dydycz.
Dydycz cytował też słowa tragicznie zmarłego Lecha Kaczyńskiego o domu rodzinnym: "to nie był dom surowy, to był przede wszystkim dom starannego wychowania, dom, w którym się czyta głośno ważne lektury, rozmawia z dziećmi o świecie".
Na zdjęciu: Marta Kaczyńska z córką przed grobem Jadwigi Kaczyńskiej
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
Biskup przypominał też słowa Jarosława Kaczyńskiego, który mówił, że za ogromny wysiłek włożony w wychowanie synów ich mama zapłaciła własną karierą. Biskup podkreślił, że życie Jadwigi Kaczyńskiej, było "życiem matki i Polki, człowieka nauki i pracy". - Dziś dołączyła do syna, do którego tak tęskniła przez ostanie dwa lata, znowu mogą być razem- dodał Dydycz.
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
W uroczystościach, poza rodziną i przyjaciółmi wzięli udział przedstawiciele PiS z całej Polski oraz wiele innych osób z całej Polski. Wcześniej do udziału w pogrzebie zachęcało na stronie internetowej PiS, a "Gazeta Polska" wydrukowała mapę dojazdu.
Do udziału w ostatnim pożegnaniu Jadwigi Kaczyńskiej namawiały także Radio Maryja, Telewizja Trwam i "Nasz Dziennik". Dzień przed pogrzebem szacowano, że na uroczystości pogrzebowe może przybyć nawet 10 tys. osób z całego kraju.
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
Jadwiga Kaczyńska zmarła 17 stycznia wczesnym popołudniem w Wojskowym Instytucie Medycznym przy ul. Szaserów w Warszawie, gdzie przebywała od dłuższego czasu. Miała 86 lat.
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
W czasie katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem w kwietniu 2010 roku matka prezydenta Lecha Kaczyńskiego przebywała w szpitalu. O śmierci syna dowiedziała się kilka tygodni później.
Rok po katastrofie po raz pierwszy publicznie zabrała głos. - Zginęli ludzie, którzy byli na czele państwa, i państwo się o nich nie upomina. To znaczy, że tego państwa właściwie nie ma, to znaczy nie ma rządu - powiedziała w filmie "10.04.10". Jadwiga Kaczyńska zaznaczyła w nim, że nie wie, czy to był zamach, ale dodała: "Gdyby to była zwykła katastrofa, reakcja byłaby inna".
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
Jadwiga Kaczyńska, z domu Jasiewicz, urodziła się 31 grudnia 1926 roku w Starachowicach; córka inżyniera budownictwa - Aleksandra Jasiewicza i Stefanii z Szydłowskich. Była filologiem; pracowała w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk, przez kilka lat uczyła języka polskiego.
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
Ojciec Jadwigi był inżynierem, jednym z projektantów Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Dzięki temu otrzymał mieszkanie na warszawskim Żoliborzu. Rodzina Jasiewiczów opuściła tę warszawską dzielnicę w czasie wojny; przenieśli się wówczas do Starachowic, do dziadków Jadwigi. Po wojnie wrócili na Żoliborz.
Ojciec był socjalistą. Takim antykomunistycznym z krwi i kości - tak o swoim ojcu mówiła Jadwiga Kaczyńska w "Polityce". Babcia Jarosława i Lecha Kaczyńskich - Stefania - jako pierwsza w rodzinie była miłośniczką marszałka Józefa Piłsudskiego.
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
Kaczyńska w czasie okupacji hitlerowskiej była sanitariuszką Szarych Szeregów na Kielecczyźnie. "Polityka" podawała, że wstąpiła do konspiracyjnego harcerstwa w 1941 r., miała wówczas 14 lat. Nadano jej pseudonim Bratek, należała do zastępu Zioła, zrzeszającego łączniczki. Po przyspieszonym kursie medycznym skierowano ją do pracy w starachowickim szpitalu, gdzie trafiali żołnierze ranni w akcji Burza.
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
To Jadwiga Kaczyńska, a nie ojciec Rajmund Kaczyński (żołnierz Armii Krajowej, uczestnik Powstania Warszawskiego) stała się dla braci Kaczyńskich - pisała "Polityka" - rodzinnym bohaterem wojennym. Jarosław Kaczyński wspominał w książce Michała Karnowskiego i Piotra Zaremby "O dwóch takich... Alfabet braci Kaczyńskich" jej opisy wojny, konspiracji, walk, w jakich uczestniczyli jej starsi koledzy, wreszcie jej własne zaangażowanie w konspirację.
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
Zawsze byłem trochę bliżej z mamą - przyznawał po latach Lech Kaczyński. Jak dodawał, ojciec, który całe dnie spędzał w pracy, miał mniejszy wpływ na jego życie. Mama wpływała na nasze decyzje, ale tak, że sądziliśmy, że inicjatywa należy do nas - mówił.
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
Jadwiga wyszła za mąż za Rajmunda w 1948 r. Poznali się - jak podała "Polityka" - podczas balu karnawałowego na Politechnice Warszawskiej; Jadwiga miała 20 lat, studiowała polonistykę na Uniwersytecie. Rajmund - jak wspominała w "Vivie" - oświadczył się jej po sześciu miesiącach. Rok po ślubie - 18 czerwca 1949 r. - na świat przyszli chłopcy.
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
Pytana w jednym z wywiadów, czy ma poczucie, że dobrze wychowała synów, tak odpowiedziała: "myślę, że nieźle. Bo ja ich po prostu bardzo lubiłam, oprócz miłości do nich. Oni są bardzo mili, mają poczucie humoru. A jako bracia kochają się bardzo. Obaj są uczuciowi. A dziećmi byli naprawdę przezabawnymi. No i ważne, że mimo ich posiadania mogłam też zrobić wiele zawodowo. Nie byli tacy zaborczy, jak niektóre dzieciaki".
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
Jadwiga Kaczyńska podkreślała, że jest dumna z synów, ale też stara się mieć dystans. - Bez dystansu to ja bym w ogóle nie wytrzymała tego wszystkiego, chociaż jestem chyba dosyć twarda. Oglądam telewizję, czytam prasę. Niektóre komentarze, ataki bolą mnie - mówiła w wywiadzie dla "Vivy", udzielonym w okresie, gdy jednocześnie Lech Kaczyński był prezydentem, a Jarosław Kaczyński - premierem.
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
Męża Rajmunda, zmarłego w 2005 roku, tak wspominała: "Przeżyliśmy razem 56 lat, głównie w harmonii. Nie myśleliśmy nigdy o tym, że któreś z nas odejdzie pierwsze. Wychowaliśmy razem dzieci, przechodziliśmy przez różne, także trudne chwile. (...) Mąż do końca był o mnie zazdrosny. To mnie bardzo bawiło, ale naprawdę czułam się ciągle kobietą, choć często zirytowaną lub rozśmieszoną. W tej chwili bardzo mi go brak".
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
Jadwiga Kaczyńska napisała obszerną monografię bibliograficzną poświęconą Janowi Józefowi Lipskiemu, zmarłemu w 1991 r. opozycjoniście, krytykowi i historykowi literatury; znała go dobrze, bo przez wiele lat pracowała z nim w IBL PAN.
W 1983 r. Kaczyńska napisała wstęp do "Niemców" Leona Kruczkowskiego, a w 1992 r. wydała monografię tego pisarza. Była także współautorką "Słownika pseudonimów pisarzy polskich XV wieku - 1970 rok".
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Kaczyńskiej
W 2005 roku Jadwiga Kaczyńska została uhonorowana tytułem Człowieka Roku "Życia Warszawy" za "stworzenie domu, w którym rodził się świat wartości zmieniających Polskę".
(PAP/IAR/WP.PL/meg/db/ib)