Pogoda: weekend będzie słoneczny. Później przydadzą się parasole
Słynne powiedzenie o "kwietniu-pletniu" niebawem znajdzie potwierdzenie w pogodzie. Po ciepłym i słonecznym weekendzie przyjdą opady połączone z zauważalnym ochłodzeniem.
W piątek słupki rtęci na terenie prawie całej Polski przekroczą 20 st. C - najchłodniej będzie na Suwalszczyźnie (19 st. C), a najcieplej na Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej (26 st. C). Niebo nad całym krajem będzie bezchmurne, a wiatr słaby. To wszystko składa się na aurę wprost idealną do spacerów i aktywności na świeżym powietrzu.
Również w sobotę będzie słonecznie i ciepło - od 18 st. C na Suwalszczyźnie do 26 st. C na Podkarpaciu. Powieje słaby i umiarkowany wiatr z północnego zachodu. Gdzieniegdzie pojawi się małe zachmurzenie.
W niedzielę będzie nieco chłodniej, ale wciąż bardzo przyjemnie. Temperatura wyniesie od 17 st. C w północno-wschodniej Polsce do 22 st. C na jej przeciwległym krańcu. Wiatr będzie słaby i umiarkowany.
Zobacz także: "Chciałem być silny i trzaskać w japę". "Masa" na treningu z reporterem WP
Nowy tydzień przywita nas znacznie brzydszą pogodą. W poniedziałek przez całą Polskę przejdzie deszczowy i burzowy front. Termometry wskażą maksymalnie od 17 st. C na Suwalszczyźnie do 25 st. C na Podkarpaciu. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, ale w porywach burzowych może osiągnąć prędkość 60 km/h.
We wtorek możemy spodziewać się jeszcze bardziej kapryśnej aury - temperatura spadnie do 15 st. C na północy kraju do 19 st. C na południowym wschodzie. Na terenie całego kraju ponownie spadnie deszcz. Powieje również umiarkowany wiatr zachodni.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl