Pogoda. Polska ponownie areną starć dwóch różnych mas powietrza
Pogoda. W tygodniu nadal nad naszymi głowami ścierać będą się wpływy pogodnego Wyżu Azorskiego i pochmurnych niżów skandynawskich. Zatem pogoda w tygodniu ulegać będzie zmianie i po kilku pogodniejszych dniach, w środku tygodnia pogoda się popsuje. Jednak już podczas weekendu ponownie wróci słońce i pogodne niebo. Nadal sprzyjał nam będzie komfort termiczny z przedziału od 20 do 25 stopni.
13.07.2020 15:36
Pogoda. W tygodniu przeważał będzie pogodny Wyż Azorski, ale w środku tygodnia zaatakuje swoimi frontami niż skandynawski
Przed nami kolejny tydzień, kiedy nad naszymi głowami ścierać się będą dwa odmienne ośrodki baryczne – Wyż Azorski ze skandynawskimi niżami. Zatem jeżeli pogodę nad naszymi głowami zdominuje Wyż Azorski, to na brak słońca i pogodnego nieba nie będziemy narzekać, a jeżeli rywalizację wygra niż skandynawski, to przydadzą się parasole, bo jego fronty atmosferyczne przyniosą opady przelotne deszczu i popołudniowe burze. Poniedziałek i wtorek to dominacja wyżu, środa, czwartek i piątek, to fronty niżów skandynawskich, ale już podczas weekendu powrót wyżu i poprawa pogody. Taki rozkład pola barycznego (rozległy wyż nad Wyspami Azorskimi oraz zdecydowanie mniejsze, ale bardziej agresywne niże nad Skandynawią) sprawi, że nadal z północnego zachodu spływać będzie do nas chłodniejsze, bardziej rześkie powietrze polarnomorskie.
Pogoda. W tygodniu przewaga dni pogodnych, choć w środku tygodnia pogoda trochę pokaprysi
Poniedziałek i wtorek to ciąg dalszy pogodnej i słonecznej aury, czyli po bezchmurnym poranku, w ciągu dnia na pogodnym niebie pojawiać będą się jedynie pojedyncze obłoki chmur kłębiastych Cumulus. Jednak nie wyklucza się, że w poniedziałkowe popołudnie na wschodzie, a we wtorek po południu na północy i na południowym wschodzie z tych niegroźnych Cumulusów punktowo i to tylko przez chwilę może pokropić słaby, wręcz symboliczny, przelotny deszczyk.
Niestety w środę rozległy klin Wyżu Azorskiego osłabnie i wycofa się na zachód, obejmując swoim zasięgiem Francję i zachodnie Niemcy. Tę sytuację wykorzystają niże skandynawskie i zsyłając na nas swoje fronty atmosferyczne, przyniosą nam zmienną aurę. Zatem od środy do piątku czeka nas pogoda w przysłowiową kratkę – nieco więcej chmur, ale też trochę słońca i od czasu do czasu popada przelotny deszcz, a popołudniami dodatkowo zagrzmi. Oczywiście opady przelotne i burze pojawiać będą się w całym kraju, ale w pasie północnym (bliżej skandynawskich niżów) fronty będą bardziej agresywne, więc opadów tutaj będzie najwięcej.
Dopiero w nocy z piątku na sobotę niże znad Skandynawii obejmą kurs na wschód i odsuną się nad północną Rosję, a w sobotę od rana ponownie zacznie nasuwać się na nas pogodny klin Wyżu Azorskiego. Zatem po trzech dniach pogody w kratkę podczas weekendu pogoda poprawi się i na brak słońca i pogodnego nieba nie powinniśmy narzekać. Oczywiście odchodzący skandynawski niż pozostawi po sobie nieco więcej wilgoci, stąd w sobotę na wschodzie pomimo już sporej ilości słońca, to przez chwile może jeszcze punktowo pokropić słaby, wręcz symboliczny, przelotny deszczyk.
Pogoda. Utrzymujący się północno-zachodni spływ rześkiego, polarnomorskiego powietrza zapewni niską temperaturę
Pomimo sporej ilości słońca, to spływ z północnego zachodu rześkiego, polarnomorskiego powietrza sprawi, że nadal pozostaniemy w przedziale temperatury komfortowej od 20 do 25 stopni. I tutaj należy przypomnieć, że najbardziej optymalna, a zatem i komfortowa temperatura dla organizmu człowieka to +23 stopnie – zatem to prawie środek tygodniowego przedziału temperatury. Tak będzie przy pogodnym i słonecznym niebie.
Jednak w środku tygodnia przy chmurach i opadach deszczu temperatura spadać będzie w okolice 15. kreski i wtedy już zaczniemy odczuwać chłód i związany z nim dyskomfort termiczny.