Gigant zaatakował niespodziewanie. Dramatyczne chwile w Chinach
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w chińskim oceanarium. Jak informuje Nexta, ogromny jesiotr rzucił się tam na rosyjską animatorkę przebraną za syrenę. Opublikowane w sieci nagranie przyprawia o dreszcze.
W chińskim oceanarium miało miejsce niebezpieczne zdarzenie, które uchwycono na krótkim nagraniu, a następnie opublikowano w sieci.
Widać na nim animatorkę przebraną za syrenę, która za szybą, przed zgromadzonymi widzami, nagle zostaje zaatakowana przez gigantycznego jesiotra. Zwierzę rzuciło się na kobietę, próbując chwycić jej głowę w swoje szczęki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wraca sprawa granatnika. Siemoniak: nie do obrony
"Poszkodowana przeżyła, ale ma obrażenia"
Animatorka zareagowała natychmiast, próbując się wyswobodzić, po czym udało jej się wypłynąć na powierzchnię. Jesiotr natomiast popłynął dalej, trzymając okulary do pływania, które wcześniej kobieta miała na sobie.
Poszkodowana przeżyła, jednak doznała drobnych, choć trwałych obrażeń - przekazuje Nexta. Jak też podaje portal, jej chiński pracodawca próbował "zatuszować" incydent i zaoferował jej 700 juanów (98 dolarów amerykańskich) jako odszkodowanie za "szkody moralne".
Czytaj też: